Pracownicy ostrowieckiej firmy Interspeed, nadal nie otrzymali zaległych wypłat. Dziś usłyszeli natomiast kolejne wyjaśnienia, dlaczego obiecane przez austriackiego inwestora pieniądze jeszcze do firmy nie dotarły.
Według uzgodnień austriacka spółka Carpatia, która zadeklarowała pomoc finansową ostrowieckiej firmie, do końca lipca miała przekazać pierwszą transzę pożyczki w wysokości miliona euro. Ale pieniędzy nie przekazano. Zamiast tego przedstawiciele potencjalnego właściciela tłumaczyli załodze powody opóźnień w przekazywaniu pożyczki. Mirosław Cebula, reprezentujący polski oddział tej spółki zapewnił, że pierwsza rata tego finansowego wsparcia powinna zostać przelana do połowy sierpnia.
I choć pracownicy firmy Interspeed z coraz mniejszym zaufaniem odbierają te obietnice, to sami nie chcą zwalniać się z niewiarygodnego przedsiębiorstwa. Twierdzą, że pojedynczo będzie im trudniej odzyskać należne wynagrodzenie, poza tym stracą część uprawnień dotyczących zasiłku dla bezrobotnych.
Inwestorzy z Carpatii liczą, że przekazana pożyczka pozwoli nie tylko na spłatę zobowiązań wobec załogi, ale przede wszystkim umożliwi uruchomienie produkcji bardzo cenionych na rynku hutniczym wyrobów walcowanych. Bo pomimo kłopotów finansowych, Interspeed ciągle ma zamówienia na swoje produkty.