W Olesznie w gminie Krasocin trwają uroczystości 69. rocznicy bitwy, którą stoczono w okolicach tej miejscowości. 26 lipca 1944 roku połączone oddziały Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej zorganizowały zasadzkę na oddział SS i żandarmerii.
Według świadków Niemcy zamierzali spalić wieś i rozstrzelać jej mieszkańców, którzy pomagali partyzantom – wspomina Jan Majecki. Co roku na uroczystości upamietniające wygraną bitwę do Oleszna przyjeżdża z Krakowa Grażyna Danieliszyn.
– Z opowieści wiem, że była to jedna z ważniejszych bitew, tym bardziej, że dzięki ofiarnej walce młodych ludzi udało się ocalić wieś. Jestem tutaj by wspominać tamten czas. Jest to moim obowiązkiem także z tego powodu, że w tej bitwie zginął brat mojego ojca – powiedziała Radiu Kielce.
Aby upamiętnić tamtą akcję w miejscu, gdzie doszło do strzelaniny ustawiono obelisk. W trakcie drugiej Wojny Światowej w lasach wokół Oleszna stacjonowało największe zgrupowanie Narodowych Sił Zbrojnych. Paryzantami dowodził Władysław „Żbik” Kołaciński.