Redukcja zatrudnienia w kieleckim PKS będzie konieczna – powiedziała na naszej antenie Ewa Zurman, pełnomocnik spółki PKS2, która od dziś jest właścicielem kieleckiego przedsiębiorstwa. Jak podkreśliła, jego restrukturyzacja dotknie trzech obszarów: przewozowego, taboru i zatrudnienia.
Pytana o liczbę osób, które będą musiały pożegnać się z pracą w PKS stwierdziła, że takie informacje będzie mogła podać dopiero po przeprowadzeniu bilansu otwarcia. Jak dodała, coraz więcej osób zainteresowanych jest zgłaszaniem się do programu dobrowolnych odejść. W lipcu spółka ma prowadzić analizy optymalizacji zatrudnienia i siatki połączeń.
Ewa Zurman powtórzyła, że niezbędna będzie likwidacja nierentownych połączeń. Jak już informowaliśmy, autobusy PKS Kielce przestaną kursować do Chmielnika, a prawdopodobnie również do Ostrowca Świętokrzyskiego. Niewykluczone, że z rozkładu znikną także inne połączenia lokalne. Kierownictwo spółki liczy na to, że uda się wygrać przynajmniej klika przetargów na dowóz dzieci do szkół.
Ewa Zurman dodała, że spółka ma pieniądze na bieżącą działalność, a pieniądze uzyskane ze sprzedaży spółki wystarczą na spłatę jej zobowiązań.
Przedsiębiorstwo zostało sprzedane za niecałe 10 mln zł. Inwestor deklaruje zakup nowoczesnych autobusów oraz uruchomienie nowych połączeń dalekobieżnych. Planuje również wybudować Zintegrowane Centrum Komunikacyjne za 100 mln zł.