Skarżyscy radni obniżyli pensję prezydenta Romana Wojcieszka. Do tej pory zarabiał 12 i pół tysiąca złotych, teraz jego pobory będą wynosić 8.880 złotych. Uchwałę w tej sprawie przygotowała opozycja i to ona ją przegłosowała. Radni wspierający prezydenta nie wzięli udziału w głosowaniu i opuścili salę obrad.
Radny Konrad Kronig tłumaczył, że prezydent, który doprowadził miasto do ruiny nie powinien zarabiać tak dużo. Dodał, że ma nadzieję, iż Roman Wojcieszek obniży pensje swoim zastępcom oraz sekretarzowi miasta i skarbniczce.
Z kolei proprezydenccy radni chcieli, by diety zostały obniżone o połowę. Projekt uchwały w tej sprawie nie wszedł jednak do porządku obrad. Radny Ireneusz Warchałowski stwierdził, że w sytuacji zaciskania pasa, także radni powinni ograniczyć swoje dochody. Zaznaczył, że na przykład przewodniczący Rady Miasta pobiera 1.900 złotych, z kolei dieta radnego wynosi 890 złotych.
W czasie dzisiejszej sesji ze stanowiska wiceprzewodniczącego Rady Miasta odwołano Adolfa Walkowiaka. Ze względu na oszczędności na tym stanowisku pozostanie wakat. Zmienił się też przewodniczący komisji kultury. Tomasza Sekułę, który jest zwolennikiem prezydenta , zastąpił nprzedstawiciel opozycji, Zdzisław Kobierski.
Rada nie zgodziła się na propozycję prezydenta, by miasto sprzedało 25 procent swoich udziałów w spółce Energetyka Cieplna. W ten sposób do kasy miasta miało wpłynąć 8 milionów złotych.