1200 metrów sześciennych peletu, czyli rozdrobnionego drewna, służącego jako opał zapaliło się w silosie, na terenie tartaku w miejscowości Świdno, w powiecie włoszczowskim. Z ogniem walczy 5 zastępów straży pożarnej.
Akcja jest bardzo kłopotliwa- ratownicy nie mogą zalać płonącego silosu wodą, ponieważ istnieje ryzyko jego zawalenia- informuje rzecznik włoszczowskich pożarników- starszy kapitan Tomasz Szymański.
Jedyną możliwością walki z ogniem jest stopniowe usuwanie płonących wiórów, przy pomocy taśmociągu i zalewanie środkami gaśniczymi. W związku z tym, że działania te są bardzo pracochłonne, akcja może potrwać nawet kilkanaście godzin. W wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń. Obecnie, ne ma też zagrożenia dla sąsiednich magazynów z drewnem.
Okoliczności wybuchu pożaru, po zakończeniu gaszenia ognia zbada specjalna komisja.