Lewoskrzydłowy Vive Targów Kielce Mateusz Jachlewski został nominowany przez Europejską Federację Piłki Ręcznej do „siódemki” pierwszych meczów ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów. Z kolei jedna z bramek Michała Jureckiego trafiła do Top 5 najładniejszych goli.
„Siódemka” kolejki Ligi Mistrzów:
Bramka: Jose Javier Hombrados (Atletico Madryt);
Lewe skrzydło: Mateusz Jachlewski (Vive Targi Kielce);
Lewe rozegranie: Pascal Hens (HSV Hamburg);
Środek rozegrania: Ivano Balić (Atletico Madryt);
Prawe rozegranie: Laszlo Nagy (MKB Veszprem);
Prawe skrzydło: Christian Sprenger (THW Kiel);
Koło: Renato Sulić (MKB Veszprem).
Dwójka wyróżnionych przez EHF zawodników Vive Targów Kielce po meczu z Metalurgiem: Mateusz Jachlewski (z lewej) i Michał Jurecki
Rozmowa z Mateuszem Jachlewskim:
VTK: Znalazłeś się w siódemce kolejki Velux EHF Champions League. Przywiązujesz uwagę do takich wyróżnień?
Mateusz Jachlewski: Na pewno jest to bardzo miłe, jakaś moja praca została doceniona. W ielu przypadkach na postawę jednego zawodnika pracują inni. We wczorajszym meczu rzucałem bramki z kontrataków, ale tylko dlatego, że dobrze graliśmy w obronie. Bez pomocy kolegów nie byłoby takich sytuacji. To jest tylko jeden mecz, ale bardzo się cieszę. Nie można zapomnieć, że czeka nas rewanż i o tym trzeba myśleć a nie o wyróżnieniach.
VTK: Dwie bramki zaliczki z tego trudnego terenu jakim jest Skopje to sporo, ale rewanż to będzie nowa historia…
Jachlewski: Dwie bramki to można powiedzieć nie jest wielka przewaga, ponieważ mieliśmy już pięć goli przewagi w tym meczu. W końcówce zespół Metalurga doprowadził tylko do dwóch bramek. Dość szczęśliwie udało im się zniwelować stratę. Natomiast jak pokazały mecze grupowe, słabszy mecz z nimi mieliśmy u siebie. Cały mecz musieliśmy gonić, ponieważ odskoczyli nam na pięć bramek. W drugiej połowie tego meczu dzięki dobrej obronie udało nam się wyjść na prowadzenie. Wygraliśmy w Kielcach, ale tylko jedną bramką. Teraz takie zwycięstwo też będzie nas cieszyć. Oczywiście będziemy chcieli zagrać tak, żeby wygrać także u nas.
VTK: Najważniejsze kwestie teraz rozegrają się tak naprawdę w głowach…
Jachlewski: Mamy z nimi dobry bilans spotkań, ale to nie może nas „uśpić”. Trzy mecze i same wygrane, dwa razy u nich i raz u siebie. Wydaję mi się, że jesteśmy zdolni zrobić to czwarty raz. Plusem jest to, że gramy u siebie. Szczerze mówiąc, przed meczem obawiałem się, żebyśmy wywieźli ze Skopje jak najmniejszą stratę a okazało się, że mamy dwa gole do przodu. Jest czego bronić, ale najlepiej podejść do tego meczu tak jakby było 0:0.
VTK: Zaskoczyła Was bardzo dobra postawa naszych kibiców w Skopje?
Jachlewski: Wśród tego całego można powiedzieć „chaosu” w hali w Skopje, nasi kibice byli głośno praktycznie przez cały mecz. To jest bardzo budujące. Pomimo tego, że było ich znacznie mniej to naprawdę było ich dobrze słychać. To nas „niesie” i motywuje cały zespół do jeszcze większej walki.
Źródło: Vive Targi Kielce
fot. Patryk Ptak VTK Media