Od połowy stycznia zapadnięty fragment placu łączącego ul. Ewangelicką z pl. Moniuszki straszy kierowców i pieszych. Mimo, że problem jest doskonale znany drogowcom, to do tej pory nie potrafią sobie z nim poradzić. Sytuacja ma się zmienić, ale tylko na fragmencie zniszczonej nawierzchni.
W styczniu, służby miejskie próbowały naprawić nawierzchnię, ale bezskutecznie. Od tamtej pory w uszkodzonym miejscu stoją pachołki. Marcin Batóg, rzecznik Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach twierdzi, że prace naprawcze zostały już zaplanowane, a wykonawca czeka na dostawę niezbędnych materiałów.
– W ostatnich tygodniach pogoda nie pozwalała nam na skuteczne wykonanie naprawy nawierzchni w tym miejscu. Obecnie mamy już zamówione granitowe płyty, które zostaną ułożone w miejscu zapadniętych fragmentów ulicy. Płyty są przygotowywane na wymiar w określonej ilości przez zakład kamieniarski. Stąd też cała procedura nieco się przedłużyła. Prace remontowe rozpoczną się po świętach wielkanocnych, w przyszłym tygodniu – mówi.
Marcin Batóg mówi, że prace naprawcze obejmą tylko największe ubytki, a nie cały łącznik między ul. Ewangelicką, a pl. Moniuszki.
– Wykonamy wzmocnienie podbudowy fragmentu przejazdu, wraz z ułożeniem około 20 cm warstwy betonu. Naprawa zostanie przeprowadzona na powierzchni 20 m/kw. – dodaje.
Rzecznik Zieleni Miejskiej zaznacza, że na obecną chwilę pełny kosztorys naprawy nie jest jeszcze znany. Całkowity koszt wymiany uszkodzonych płyt oraz kostki brukowej zostanie określony dopiero po wymianie uszkodzonej nawierzchni i zakończeniu prac naprawczych.