– Katastrofa smoleńska sprawiła, że cały świat dowiedział się prawdy o Katyniu – mówił poseł Krzysztof Lipiec podczas odbywających się w Starachowicach uroczystości upamiętniających 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Lider świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości podkreślał ogromną wagę tragedii sprzed dwunastu lat.
– Dbamy o to, by pamięć o tamtych wydarzeniach trwała. Wówczas wydarzyła się kolejna tragedia narodu polskiego. Tam, na nieludzkiej ziemi, 12 lat temu poległ prezydent Polski z towarzyszącymi mu osobami. Udali się w narodowej pielgrzymce, aby uczcić tych, którzy 70 lat wcześniej zostali zamordowani przez Sowietów, a pamięć o nich chciano wymazać. Ta wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego była bardzo ważna i pomimo, że nie doczekali tego, aby stanąć na cmentarzu wojennym w Katyniu, to płacąc swoim życiem sprawili, że cały cywilizowany świat dowiedział się o Katyniu i o tym, ile nas, Polaków to kosztowało. Prezydent Lech Kaczyński ryzykował swoim życiem lecąc na terytorium Rosji, ale był nieugięty w sprawie dowodzenia prawdy. Nam do dziś pozostawił swój testament, który zawiera się w słowach „Warto być Polakiem” – mówił poseł Krzysztof Lipiec.
Starachowickie uroczystości upamiętniające katastrofę smoleńską rozpoczęły się mszą w kościele Wszystkich Świętych. Sprawowana była w intencji wszystkich ofiar z 10 kwietnia 2010 roku. Po modlitwie uczestnicy przeszli do Panteonu Wielkich Polaków przy kościele, tu odbyła się modlitwa w intencji zmarłych, a po niej złożono kwiaty i zapalono znicze przed tablicami upamiętniającymi prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego i posła Przemysława Gosiewskiego. Uroczystość odbyła się w asyście pocztów sztandarowych i mieszkańców Starachowic.