O symbolicznej godzinie 8.41, mieszkańcy Sandomierza oddali cześć osobom, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Marek Kwitek, poseł Prawa i Sprawiedliwości mówi, że sandomierskie obchody odbywają się przed ratuszem, czyli w miejscu gdzie 2009 roku z mieszkańcami miasta spotkał się prezydent Polski Lech Kaczyński. Duża grupa sandomierzan wyjechała też do Warszawy, by tam brać udział w uroczystościach.
Poseł Marek Kwitek podkreślał, że pamięć o tragedii, do której doszło dwanaście lat temu, trwa.
– Pamiętać musimy, tym bardziej, że jesteśmy winni również prawdę o katastrofie smoleńskiej. Sytuacja obecna na Ukrainie wyraźnie tłumaczy, że był to zamach i my musimy tę prawdę wszystkim opowiedzieć – twierdzi parlamentarzysta.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje, że katastrofa smoleńska sprawiła, że świat usłyszał o mordzie na Polakach, którego Rosjanie dopuścili się między innymi w Katyniu.
– Prawda o Katyniu uwidoczniła się wtedy na cały świat. Kłamstwo katyńskie zniknęło, ale zapłaciliśmy za to ogromną ofiarę. Dlatego ofiary Smoleńska, ofiary Katynia są w sercach Polaków, nas jednoczą. Jako naród powinniśmy w tych sytuacjach być razem – twierdzi Marek Kwitek.
Zdaniem parlamentarzysty ta jedność była jednak niszczona przez poprzednią władzę. Napisał o tym na swoim facebookowym profilu: „…państwo zawiodło, okazało się słabe, a oddanie przez polskie władze śledztwa w sprawie katastrofy Rosjanom skompromitowało Polskę i oddaliło nas od prawdy. Poznanie prawdy musi nastąpić w imię szacunku dla Ofiar i majestatu Rzeczypospolitej Polskiej” – czytamy we wpisie posła Marka Kwitka.