Świąteczne ozdoby, palmy wielkanocne i wyroby cukiernicze, to tylko niektóre atrakcje kiermaszu wielkanocnego, który odbywa się przed budynkiem szpitala w Kazimierzy Wielkiej. Mieszkańców kuszą też ukraińskie specjały kulinarne.
Kupić można m.in. barszcz, pierogi i pielmieni. Przygotowały je panie z Ukrainy, które znalazły schronienie na terenie gminy Kazimierza Wielka. Jedną z nich jest pani Nadia.
– Pielmieni, to małe pierożki w stylu uszek nadziewane farszem z surowego mięsa mielonego wieprzowego, cebuli, czosnku. Pieprz i sól do smaku – tłumaczy.
– Kobiety chcą w ten sposób pomóc w realizacji marzenia Huberta, podopiecznego Stowarzyszenia „Widzieć dobro”. Hubert porusza się na wózku inwalidzkim. Jego mama musi kilka razy dziennie wnosić i znosić go po schodach by mógł trochę pobyć na świeżym powietrzu lub dotrzeć do szkoły – dodaje prezes stowarzyszenia, Dorota Gruszka.
– Nasze stowarzyszenie prowadzi zbiórkę pieniędzy na wykonanie podjazdu dla wózka inwalidzkiego. Cały dochód ze sprzedaży ukraińskich potraw zostanie przeznaczony na ten cel – mówi.
Swoje produkty prezentuje m.in. Dom Seniora w Gorzkowie. Aleksandra Żelazna z placówki mówi, że na stole znalazły się m.in. koszyczki wiklinowe, plecione z wełny oraz gałązek.
– Koszyczki są wyplecione z gałązek brzozy, które następnie są moczone w kleju wikolu i wkładane do odpowiedniej formy, np. misy czy wazy. Na drugi dzień są już gotowe. Następnie koszyczek ten wypełniamy mchem, siankiem, świeżymi kwiatami i wielkanocnymi ozdobami, takimi jak wydmuszki z przepiórczych jajeczek.
Na stole zalazły się m.in. ozdoby świąteczne wykonane przez uczniów Samorządowej Szkoły Podstawowej w Wielgusie. Swoje wyroby prezentowali także m.in. twórcy ludowi, rękodzielnicy, placówki z powiatowych ośrodków wsparcia.
Organizatorem wiosennego kiermaszu w Kazimierzy Wielkiej jest tamtejszy urząd miasta i gminy. Spotkanie potrwa do godziny 13.