Nadal nie wiadomo kiedy kielczanie będą mogli skorzystać z tężni solankowych. Inwestycje realizowane w ramach budżetu obywatelskiego miały być gotowe do końca ubiegłego roku.
Instalacje oraz ławki, na których można skorzystać z inhalacji już stoją na Bocianku i Barwinku. Niestety po gałązkach nie spływa solanka, ponieważ ratusz jeszcze nie wybrał firmy, która ma się zająć obsługą urządzeń.
Inwestycje to projekty budżetu obywatelskiego z 2020 roku. Zgodnie z ideą budżetu obywatelskiego powinny być zrealizowane do końca następnego roku, czyli 2021.
Pierwsza z tężni solankowych miała powstać na terenie os. Bocianek, a dokładnie w parku im. Adolfa Dygasińskiego. Z kolei lokalizacja drugiego obiektu została przewidziana wewnątrz os. Barwinek w pobliżu alejek, między blokami. Oprócz samych instalacji solankowych w ich otoczeniu przewidziano ustawienie elementów małej architektury jak ławki oraz kosze na śmieci.
Jak informuje rzecznik prezydenta Kielc, Marcin Januchta, budowa obu obiektów została już ukończona. Jednak tężnie nie zostały uruchomione z uwagi na niskie temperatury.
– Obie tężnie solankowe są praktycznie gotowe do działania. Budowa konstrukcji została zakończona. Sieć przeznaczona do obsługi wody solankowej także jest gotowa – tłumaczy. – W dniu dzisiejszym ogłaszamy postępowanie przetargowe, którego celem jest wyłonienie firmy, która zajmie się napełnieniem całej instalacji solanką, a także obsługą oraz serwisem tych urządzeń. Zbiornik na solankę ma pojemność 3 tys. litrów. Urządzenia wymagają stałej, specjalistycznej obsługi oraz uzupełniania roztworu – mówi.
Rzecznik stwierdza, że dopiero po zakończeniu postępowania kolejnym krokiem będzie uruchomienie urządzeń, a może to nastąpić najwcześniej w połowie maja tego roku.