Starachowicki szpital pracuje już w zwykłym trybie, od 1 kwietnia przestał być jednostką jednoimienną, przeznaczoną wyłącznie do leczenia chorych na COVID-19. Tę funkcje pełnił od marca 2019 roku.
Jak informuje dyrektor do spraw lecznictwa, Jacek Walkowski, pracę wznowiły wszystkie oddziały, a pacjenci ze skierowaniem od lekarza na hospitalizację są leczeni w starachowickim szpitalu.
– Obecnie w szpitalu jest 143 pacjentów, choć oczywiście ta sytuacja się zmienia. Są przyjmowani zarówno w trybie planowym, jak i w przypadkach nagłych. Co najważniejsze dla chorych – działa też Szpitalny Oddział Ratunkowy, czyli pacjenci w nagłych przypadkach nie muszą szukać pomocy w placówkach ościennych.
Szpital został przystosowany do zwykłej pracy w ciągu kilku dni, początkowo proces ten miał trwać przynajmniej kilka tygodni. Pomieszczenia zostały wyczyszczone i zdezynfekowane, zdemontowano też część ścian i śluz, które powstały na potrzeby pacjentów z koronawirusem.
Rzecznik szpitala, Małgorzata Kałuża dodaje, że wciąż przyjmowani są pacjenci ze zdiagnozowanym COVID-19.
– Jeżeli pacjent podczas przyjęcia na oddział jest zakażony koronawirusem, to jest diagnozowany i leczony zgodnie ze swoim głównym schorzeniem, zachowywane są tylko procedury bezpieczeństwa, które chronią innych pacjentów. Chory używa maski ochronnej, nie jest też umieszczany na wspólnej sali chorych.
Oddziały chirurgiczny i ortopedyczny nie wykonują jeszcze operacji planowych, pracują w trybie pilnym. W najbliższych dniach przywrócona zostanie ich pełna działalność. Oddział zakaźny nie jest przeznaczony tylko do leczenia chorych na covid-19, przyjmuje pacjentów z innymi chorobami zakaźnymi.