W zaległym meczu 18. kolejki I ligi piłkarze ręczni KSZO Ostrowiec przegrali przed własną publicznością w derbach regionu z KSSPR Końskie po rzutach karnych 5:6. Po 60 minutach był remis 27:27. Do przerwy „Wojownicy” prowadzili 15:10.
Najwięcej bramek dla KSZO zdobyli Adrian Wojkowski – 7 i Jakub Ćwięka – 6. W drużynie gości najskuteczniejsi byli: Paweł Napierała – 11 i Bartosz Woś – 6.
Pierwsza połowa zdecydowanie dla gospodarzy. W drugiej mieli poważne problemy, co skrzętnie wykorzystali podopieczni Michała Przybylskiego. Decydujący rzut karny skutecznie wykonał weteran koneckiego zespołu Przemysław Matyjasik, a chwilę wcześniej „siódemki” nie wykorzystał najbardziej doświadczony w zespole KSZO Sebastian Iskra.
– Początek meczu nie był dla nas udany i wówczas ciężko było o wiarę w zwycięstwo. Jednak my nigdy się nie poddajemy i nawet w tak mocno okrojonym składzie powalczyliśmy i udało się wygrać w karnych. Kluczowe elementy to nasza gra z kontry, obrona 3-2-1 i skuteczność w wykańczaniu akcji – podsumował skrzydłowy KSSPR Paweł Napierała.
– Przede wszystkim musimy przeprosić kibiców, którzy mimo meczu w środę dość licznie zjawili się na trybunach. O porażce zdecydowały przede wszystkim przestrzelone rzuty sam na sam w końcówce, między innymi dwa moje. Rywale, mimo potężnego osłabienia, chyba bardziej chcieli wygrać, a my chodziliśmy po boisku. Każdy centymetr parkietu powinien być nasz, a graliśmy antyhandball – powiedział kapitan KSZO Maciej Jeżyna.
Ostrowczanie następny mecz rozegrają 23 kwietnia w Zawierciu przeciwko Viretowi, a zespół KSSPR Końskie w najbliższą sobotę zmierzy się na wyjeździe w zaległym spotkaniu z zamykającym tabelę, ASPR Zawadzkie.