Sandra Drabik, uczestniczka ubiegłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Tokio, ma przymusową przerwę w startach. Jedna z najlepszych polskich pięściarek przeszła zabieg rekonstrukcji więzadeł krzyżowych i do ringu wejdzie dopiero za kilka miesięcy.
– Dwa tygodnie temu przeszłam operację więzadła krzyżowego przedniego. Teraz jestem na etapie rehabilitacji, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Zakres ruchomości kolana mam coraz większy, a motywacji do pracy mi nie brakuje. Na ring wrócę dopiero pod koniec roku, ale niestety tyle po takiej kontuzji trwa rehabilitacja. Wszystko robię zgodnie z zaleceniami fizjoterapeutów i nie chcę się śpieszyć. Tak naprawdę najważniejsze imprezy i tak mi uciekną, bo są w pierwszej połowie roku – stwierdziła 33-letnia zawodniczka SK Kickboxing Kielce.
Sandra Drabik zamierza wystartować w listopadowych mistrzostwach Polski, które rozgrywane będą w Zabrzu. Będzie tam bronić tytułu wywalczonego w ubiegłym roku w Wałbrzychu.