Trzy z ostatnich czterech meczów przegrali pierwszoligowi piłkarze ręczni AZS UJK. Kielczanie wygrali jedynie z ostatnim zespołem tabeli ASPR Zawadzkie, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze punktu.
– Nie da się zwyciężać mając tylu kontuzjowanych graczy, a do dyspozycji tylko 10 czy 11 zawodników – tłumaczy Tomasz Błaszkiewicz. – Rozgrywający Kacper Pawłowski będzie w kwietniu operowany, więc ten sezon jest dla niego stracony. Podobnie jest z Mirkiem Curyłą. Z kolei Kacper Pyrka wyprowadza się z Kielc. Nie wiadomo co z Mateuszem Bysiakiem, ale czeka nas chyba bardzo poważna rozmowa – zdradza trener Studentów.
Po rozegraniu 18 kolejek AZS UJK zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 32 punktów i nie ma już szans do włączenia się do walki o awans do Ligi Centralnej.