24 tysiące złotych straciła 36-letnia mieszkanka gminy Wojciechowice w powiecie opatowskim. Kobieta uwierzyła oszustowi, który podszywał się pod przedstawiciela banku. W ten sposób straciła oszczędności.
Katarzyna Czesna-Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie informuje, że wczoraj do funkcjonariuszy zgłosiła się 36-letnia mieszkanka gminy Wojciechowice, która padła ofiarą oszustwa.
Po południu kobieta odebrała telefon od mężczyzny, podającego się za przedstawiciela banku. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii, na ekranie jej telefonu wyświetlił się prawdziwy numer infolinii bankowej.
– W trakcie rozmowy mężczyzna poinformował kobietę, że osoba o innych danych personalnych chciała złożyć wniosek o kredyt w jej imieniu oraz pobrać część pieniędzy z jej konta bankowego. Rozmówca zapewnił, że sprawa została zgłoszona policji, która ściga sprawcę – relacjonuje.
Rozmówca doradził, aby kobieta dokończyła operację kredytową, rzekomo rozpoczętą przez oszusta, wypłaciła pieniądze i wpłaciła je na nowe, wskazane przez niego konto. Kobieta, zgodnie z sugestią wzięła 24 tysiące złotych kredytu i wypłaciła całą kwotę. Następnie, postępując zgodnie z instrukcjami oszusta, w innej miejscowości wpłaciła pieniądze na wskazane rachunki.
Dopiero po dokonaniu ostatniej transakcji rozmówca rozłączył się. Kobieta po zakończeniu połączenia zadzwoniła na właściwą infolinię banku, gdzie dowiedziała się, że mężczyzna nie pracuje w banku. Wtedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i zgłosiła sprawę policjantom.