W zaległym meczu z 14. kolejki PGNiG Superligi piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball zmierzą się w środę na wyjeździe z EUROBUD-em JKS Jarosław.
Gospodynie wygrały dotychczas dziewięć spotkań i wciąż liczą się w walce o brązowe medale. Kielczanki z jednym zwycięstwem na koncie zamykają tabelę.
– Wraca do składu Wiktoria Gliwińska, ale wciąż będziemy sobie musieli radzić bez Honoraty Gruszczyńskiej. EUROBUD to zespół budowany od dwóch, trzech lat. W tym sezonie kadra została jeszcze wzmocniona kilkoma transferami zagranicznymi. Chcą zdobyć medal i są na dobrej drodze do zrealizowania tego celu. Ostatnie spotkanie z Zagłębiem Lubin zupełnie im nie wyszło i z pewnością będą się chcieli zrehabilitować w starciu z nami. Wiemy po co tam jedziemy. Punkty nam są potrzebne do życia, do tego żeby myśleć jeszcze o utrzymaniu się w elicie – powiedział trener „Koroneczek” Paweł Tetelewski.
Obydwa zespoły spotkały się w tym sezonie na razie tylko raz. Szczypiornistki z Podkarpacia zwyciężyły w Kielcach 31:26.
– Ten mecz naprawdę wyglądał nieźle w naszym wykonaniu. Spotkanie było bardzo wyrównane, prowadziłyśmy do przerwy i końcówka zadecydowała o naszej porażce. Jedziemy tam z nadzieją wywalczenia trzech punktów – stwierdziła Magda Więckowska.
Popularna „Wandzia” we wtorek (29.03) obchodziła urodziny. Zwycięstwo w Jarosławiu byłoby idealnym prezentem.
– Gdyby trzy punkty wróciły z nami do Kielc, byłby to rzeczywiście najlepszy prezent. Mogłybyśmy poświętować i byłoby naprawdę super – dodała 22-letnia rozgrywająca.
Zaległy mecz z 14. kolejki PGNiG Superligi, w którym Suzuki Korona Handball zmierzy się na wyjeździe z EUROBUD-em JKS Jarosław, rozpocznie się w środę o godzinie 19.00. Przebieg pojedynku będzie można śledzić ma radio.kielce.pl.