Wypalanie traw jest zagrożone karą grzywny lub aresztem – przypomina w piątkowym komunikacie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. ARiMR ostrzega rolników, że za takie praktyki grozi też odebranie dopłat bezpośrednich.
Od 2015 r. rolnicy stracili w ten sposób ponad 235 tys. zł.
ARiMR zauważa, że mimo corocznych napomnień strażaków, policji oraz Agencji, każdej wiosny wybuchają pożary spowodowane wypalaniem traw i nieużytków rolnych. – Są one szkodliwe dla środowiska i stanowią ogromne zagrożenie dla życia – podkreślono.
Dodano, że tegoroczna aura, niezwykle sucha, szczególnie sprzyja powstawaniu czy rozprzestrzenianiu się pożarów spowodowanych wypalaniem traw. W tym roku odnotowano już ponad 20 tys. tego typu zdarzeń, w wyniku których śmierć poniosło 8 osób, a 62 zostały ranne. Wraz z pożarami traw strażacy odnotowali też 920 pożarów w lasach, w których 5 osób odniosło obrażenia, a 2 straciły życie. Większość tego typu interwencji miała miejsce w marcu.
– Dlatego po raz kolejny przestrzegamy – wypalanie traw i nieużytków rolnych jest niebezpieczne i grożą za to surowe kary – zaznaczyła Agencja.
W komunikacie zwróciła uwagę, że wypalanie łąk, pastwisk, ugorów i trzcinowisk jest praktyką niebezpieczną dla życia, zdrowia i mienia, zakazaną, a także nieuzasadnioną agrotechnicznie.
– Ten proces prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza zostają zahamowane. Do atmosfery przedostaje się szereg szkodliwych zarówno dla ludzi, jak i zwierząt, związków chemicznych. Pożary często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania, powodując ogromne zagrożenie i nierzadko dotkliwe straty” – dodano.
ARiMR przypomina, że wypalania traw zakazują przepisy ustaw o ochronie przyrody i o lasach, a kodeks wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść nawet 20 tys. zł. Jeśli w wyniku podpalenia traw dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie życia wielu osób albo zniszczenia mienia dużych rozmiarów, sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Agencja przypomniała, że by ubiegać się o płatności bezpośrednie oraz płatności obszarowe PROW, rolnicy są zobligowani m.in. do niewypalania gruntów rolnych. – Złamanie tego zobowiązania grozi nałożeniem kary finansowej zmniejszającej wszystkie otrzymywane płatności od 1 proc. wzwyż – w zależności od stopnia winy rolnika. Wyższe kary przewidziane są dla tych, którzy świadomie wypalają grunty rolne. Muszą oni liczyć się z obniżeniem płatności nawet o 25 proc. Agencja może również pozbawić beneficjenta całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok, jeśli stwierdzone zostanie uporczywe nieprzestrzeganie zakazu wypalania traw – wyjaśniono.
Agencja dodała, że od 2015 r. za wypalanie gruntów rolnych Agencja nałożyła sankcje na 137 rolników w łącznej wysokości ponad 235 tys. zł.