Słoneczna pogoda sprawia, że na granicy polsko-białoruskiej w stronę funkcjonariuszy Straży Granicznej i polskich żołnierzy ponownie lecą kamienie rzucane przez grupy chcące przedrzeć się na teren naszego kraju. Na szczęście budowa zapory jest już zaawansowana, a koniec prac zaplanowany jest na czerwiec br.
– W ostatnich dniach obserwujemy coraz więcej prób nielegalnego przedostania się na teren Polski z Białorusi. Przedwczoraj zatrzymaliśmy rekordową w tym roku liczbę 134 cudzoziemców – mówi oficer SG. Dodaje, że 22 marca do Polski próbowały nielegalnie dostać się 32 osoby. A od północy do 7.00 rano 23 marca – kolejnych 35 osób. Pogranicznicy zatrzymali sześć osób z Kazachstanu, które dostały się do Polski przez rzekę Świsłocz.
Służby patrolujące granicę zauważają, że cudzoziemcy są coraz bardziej agresywni.
– Dochodzi do oślepiania, obrzucania kamieniami i petardami – informuje płk Marek Pietrzak, rzecznik wojsk obrony terytorialnej.
WOT opublikowały we wtorek (22 marca) w mediach społecznościowych krótkie nagranie z kamery bezzałogowca. Widać na nim grupę, która oślepiając światłami i obrzucając kamieniami polskie służby, próbuje wtargnąć na teren Polski. Do zdarzenia doszło na Podlasiu, w miejscu gdzie budowana jest trwała zapora graniczna.
– Migranci rzucali także w żołnierzy i strażników granicznych petardami, a po nieudanej próbie sforsowania granicy oddalili się w głąb terenów Białorusi. Wsiedli potem w białoruskie samochody służbowe. To dowód, że wszystko, co się tam dzieje, jest sterowane i kontrolowane przez Białorusinów – dodaje płk Pietrzak.
Więcej na portalu Polska Zbrojna.