W zaległym meczu z 18. kolejki PGNiG Superligi piłkarek ręcznych Suzuki Korona Handball zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. W trwającym sezonie obie drużyny mierzyły się ze sobą już dwukrotnie i oba starcia wygrały aktualne mistrzynie Polski.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego z jednym zwycięstwem i czterema punktami na koncie zamykają ligową tabele. Do przedostatnich Młynów Stoisław Koszalin „Koroneczki” tracą dziesięć punktów. Zagłębie wygrało szesnaście ligowych spotkań i z dorobkiem 49 punktów jest wiceliderem rozgrywek.
– Wiadomo, że nie położymy się przed Zagłębiem. Nie wyobrażam sobie, żeby pojechać do Lubina tylko z myślą, że to jest mistrz Polski i nie mamy szans. To lepiej w ogóle nie jechać. Oddać mecz walkowerem i zostać w domu w kapciach. Przecież nie o to chodzi w sporcie – stwierdził członek zarządu kieleckiego klubu Krzysztof Demko.
W pierwszym spotkaniu w tym sezonie „Miedziowe” nieznacznie wygrały przed własna publicznością 29:25, w Kielcach rozbiły „Koroneczki” 32:17.
– Piotrkovia wygrała w Lubinie, a my pokazaliśmy w pierwszej rundzie, że można tam powalczyć. Znów chcemy zagrać w ten sposób – dodał Paweł Tetelewski.
Zaległy mecz 18. kolejki PGNiG Superligi, w którym Suzuki Korona Handball zmierzy się w Lubinie z Zagłębiem, rozpocznie się w środę (16 marca) o godzinie 18.30. Jego przebieg będzie można śledzić na radio.kielce.pl.