Ma ich sto, choć moda na te – bardzo specyficzne i prawdopodobnie najtańsze na świecie – zwierzęta domowe, minęła dawno temu. Hodowca ze Szczecina Krzysztof Dzik jest jednym z zaledwie kilku w Polsce, którzy w swoich terrariach (w salonie i kuchni), posiadają patyczaka nowego, niedawno odkrytego gatunku.
Z Krzysztofem Dzikiem rozmawiała dziennikarka Radia Szczecin Anna Łukaszek.
Krzysztof Dzik: Tutaj jest Heteropteryx dilatata jest bardzo duży, tylko potrafi czasami mocno ścisnąć, ponieważ ma duże kolce na odnóżach. Mam tu też takie patyczaki co mają ponad 40 centymetrów długości, jedne z najdłuższych na świecie.
Anna Łukaszek: Skąd one pochodzą?
KD: Ten żółty jest z Malezji.
AŁ: A te największe na świecie?
KD: Największe pochodzą z okolic Singapuru i Chin.
AŁ: Skąd się u Pana wzięło to hobby? Patyczaki były modne, ale kiedyś.
KD: Kolega kiedyś do szafy włożył swoje i o nich zapomniał i przyniósł je do mnie i jakoś tak wyszło. Ten kolczasty – Taraxipus – odkryty został dopiero bodajże w 2020 roku, to bardzo rzadki gatunek. Podejżewam, że posiada go kilka osób w Polsce. Zdobyłem go na e-Bay’u.
Patyczaka można kupić za ok. 2 zł. Pan Krzysztof trzyma patyczaki w mieszkaniu na osiedlu Zawadzkiego.