10 osób, podejrzanych o udział w pobiciu 41-letniego mężczyzny stanęło przed Sądem Rejonowym w Kielcach. Dziś rozpoczął się proces w sprawie brutalnego pobicia Łukasza R., do którego doszło 11 września 2019 roku w pobliżu Aresztu Śledczego w Kielcach.
Do mężczyzny podeszła grupa mężczyzn, którzy zaczęli bić i kopać ofiarę. Mężczyzna miał także rany kłute. Pobity zmarł dwa dni później w szpitalu.
Sędzia Tomasz Durlej, rzecznik Sądu Rejonowego w Kielcach informuje, że na dzisiejszej rozprawie prokurator odczytał akt oskarżenia. Sąd odebrał wyjaśnienia od dziewięciu oskarżonych. Kolejny termin wyznaczono na 8 czerwca.
Jak informowała Polska Agencja Prasowa, z zabezpieczonych nagrań monitoringu kieleckiego aresztu wynikało, że w bójce wzięło udział czternaście osób. W październiku 2019 roku policji udało się zatrzymać ośmiu uczestników. Latem 2020 roku do prokuratury zgłosili się jeszcze dwaj poszukiwani mężczyźni.
Sam poszkodowany nie chciał współpracować z policją. Kiedy był jeszcze przytomny utrzymywał, że obrażeń doznał po tym, jak spadł z drabiny. Dwa dni później zmarł w szpitalu. Na podstawie materiału dowodowego prokuratura nie była w stanie ustalić, kto zadał śmiertelny cios.
Uczestnikom bójki przedstawiono zarzuty dotyczące bicia i kopania po całym ciele, spowodowania m.in. obrażeń głowy. Część z oskarżonych będzie też odpowiadać za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i za posiadanie bez zezwolenia materiału wybuchowego.