Wiktor Kowalski pochodzący z Gnieździsk w gminie Łopuszno zwyciężył w tegorocznej edycji programu Szansa na Sukces. Daje mu to przepustkę do występu w koncercie debiutów 59. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
W rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że emocje po wczorajszym finale jeszcze nie opadły. – Teraz dopiero przeżywam echa wczorajszego sukcesu – dodał artysta. – Odbieram dużo telefonów, tak że jestem bardzo szczęśliwy, bo robię to, co kocham i widzowie to doceniają. Za to chciałem podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali – mówi Wiktor Kowalski.
Artysta powiedział, że utwór Ireny Santor „Już nie ma dzikich plaż” jest bardzo trudny, ale udało mu się sprostać wyzwaniu. – Śpiewałem go w troszeczkę innych tonacjach. Bałem się, że temu nie sprostam, podjąłem duże ryzyko, bo te tony najwyższe, mówiąc kolokwialnie żargonem muzycznym, mogły nie wypalić, ale wypaliły. Okazało się, że widzom się to spodobało i przełożyło się na sukces – wyjaśnił.
Wiktor Kowalski zaznaczył, że podczas finałowego występu towarzyszył mu duży stres, ale jak stwierdził, jest to normalne uczucie podczas występów na scenie. – Zacytuję słowa mojego pedagoga, który zawsze powtarzał, że człowiek, który się nie stresuje jest niezrównoważony emocjonalnie i psychicznie. Każdy kto chce wypaść dobrze, komu na czymś zależy, odczuwa tremę, to jest naturalne – zwrócił uwagę.
Artysta w najbliższy weekend wystąpi w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Łopusznie, podczas koncertu na Dzień Matki w solidarności z Ukrainą. Za dwa tygodnie podobny koncert odbędzie się na zamku Królewskim w Sandomierzu.
Wiktor Kowalski jest absolwentem Państwowej Szkoły Muzycznej w Kielcach, Akademii Muzycznej imienia Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy oraz Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.