W połowie maja już część ptaków wyprowadza młode na pierwsze loty. Wyjaśniamy, jak postępować w przypadku spotkania podlotów.
Rzeczywiście, podczas spacerów możemy spotkać młode sowy, puszczyki czy sroki, które dopiero uczą się latać. Czasem mogą siedzieć na ziemi czy wręcz na jezdni, nie zawsze jednak wymagają naszej interwencji, przestrzega ornitolog ze Stowarzyszenia Ficedula, Jakub Wyka.
– Jeżeli zobaczymy młodego ptaka, który ma nie do końca wykształcone skrzydła i siedzi na ziemi, możemy go podsadzić na gałązkę czy krzak. Nie musimy się obawiać, że tak jak w przypadku młodych ssaków, np. saren czy zajęcy, zapach człowieka odstraszy rodziców. Głośny krzyk młodych ptaków oznacza, że są głodne i czekają na rodziców z pokarmem.
Jeżeli jednak znajdziemy pisklę, czyli bardzo młodego ptaka, który jest pokryty puchem lub jest zupełnie goły, należy skontaktować się z gminą, która odpowiada za ochronę przyrody i powinna mieć opracowane procedury postępowania z dzikimi zwierzętami.