Kolejne dożywocie dla Tadeusza G., który wraz z pięcioma innymi osobami był oskarżony o dokonanie serii zabójstw i rozbojów w województwie świętokrzyskim w latach 1997-1999.
W marcu ubiegłego roku kielecki Sąd Okręgowy skazał go na dożywocie. Z wyrokiem I instancji nie zgodziły się strony, dlatego sprawa trafiła do Krakowa.
Sędzia Tomasz Szymański, rzecznik Sądu Apelacyjnego informuje, że dziś (wtorek, 10 maja) utrzymano karę łączną wobec oskarżonego. Wyrok jest prawomocny.
Przypomnijmy, proces w tej sprawie w Kielcach rozpoczął się w 2018 roku. Postępowanie prowadził Małopolski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Krakowie. Oskarżeni usłyszeli zarzuty związane między innymi z dokonywaniem rozbojów z użyciem kijów bejsbolowych. Ponadto, prokurator oskarżył Tadeusza G. o dokonanie 5 zabójstw.
Do pierwszego zabójstwa doszło w dniach 20 i 21 sierpnia 1997 roku w województwie świętokrzyskim. Z ustaleń śledczych wynikało, że Tadeusz G. kierował dokonaniem zabójstwa przez innych oskarżonych. Sprawcy najpierw pozbawili wolności ze szczególnym udręczeniem pokrzywdzonego Czesława T. W ten sposób chcieli go zmusić do zwrotu wierzytelności.
Następnie oskarżeni przez wiele godzin bili pokrzywdzonego, zadając mu szereg ciosów. Na skutek doznanych obrażeń, Czesław T. zmarł 21 sierpnia 1997 roku.
Do kolejnego zabójstwa doszło w nocy z 2 na 3 lipca 1998 roku w Cedzynie. Tadeusz G. zastrzelił Mariusza J. Tej samej nocy zabił również Łukasza S. Dwa tygodnie po zabójstwach dokonanych w Cedzynie – w nocy z 18 na 19 lipca 1998 roku – Tadeusz G. dokonał kolejnego zabójstwa. W Woli Jachowej oskarżony i Adam K. wielokrotnie uderzali Romana K. drewnianym stylem po głowie i tułowiu. Na skutek doznanych obrażeń m.in. głowy, 17-letni wówczas Roman K. zmarł.
Oskarżony Tadeusz G. odpowiadał również za zabójstwo dokonane 30 kwietnia 1999 roku w Niestachowie. Podczas tego zdarzenia Tadeusz G., zastrzelił Andrzeja K. Niespełna dwa miesiące później – 20 czerwca 1999 roku – Tadeusz G. dokonał zabójstwa kolejnej osoby. W miejscowości Krajno Parcele Tadeusz G., zastrzelił wówczas Krystynę M.