– Podstawowym zadaniem polityków powinno być opowiadanie się po stronie interesów Polski, bez względu na to, kto rządzi – stwierdził Jan Kanthak, wiceminister aktywów państwowych, odnosząc się w Kielcach do ostatniej rezolucji Parlamentu Europejskiego.
Parlamentarzyści, w tym posłowie lewicy i Platformy Obywatelskiej przyjęli dokument, w którym domagają się, by Komisja Europejska nie akceptowała polskiego planu odbudowy.
Jan Kanthak z Solidarnej Polski podkreśla, że Parlament Europejski do tej pory przyjął już 36 rezolucji przeciwko Polsce. – Domaganie się tego, aby wstrzymywane były unijne pieniądze, z których mają korzystać przede wszystkim mieszkańcy Polski, w celach politycznych wojen prowadzonych przeciwko polskiemu rządowi, nie mieści się w głowie żadnego racjonalnego człowieka – ocenia.
Wiceminister aktywów państwowych skrytykował między innymi postawę europoseł Róży Thun, która opowiedziała się za przyjęciem niekorzystnej dla Polski rezolucji. – Niestety z tej ziemi są tacy europosłowie, jak pani Róża Thun, którzy nie rozumieją podstawowych zasad, aby w tak ważnych kwestiach, szczególnie 3 maja nie podejmować działań wymierzonych w Polskę. Korzystając z możliwości przebywania na niezwykle patriotycznej ziemi świętokrzyskiej, chcę podkreślić, że niezależnie od naszych poglądów politycznych zawsze powinniśmy stać po stronie Polski – dodaje.
Poseł Mariusz Gosek, sekretarz generalny Solidarnej Polski zwrócił uwagę, że zwłaszcza w kontekście toczącej się wojny na Ukrainie, przedstawiciele wszystkich opcji politycznych, na pierwszym miejscu powinni kierować się dobrem ojczyzny.
W trakcie spotkania z dziennikarzami na kieleckim Rynku, przedstawiciele Solidarnej Polski deklarowali poparcie dla Adama Glapińskiego, który ubiega się o drugą kadencję prezesa Narodowego Banku Polskiego. Politycy Solidarnej Polski podkreślają, że liczą także na współpracę i wypracowanie konstruktywnych rozwiązań w kontekście projektu ustawy o reformie Sądu Najwyższego.