W 25. kolejce PGNiG Superligi piłkarze ręczni Łomży Vive wygrali z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 39:21 (15:9).
– Jesteśmy z Talantem Dujszebajewem zadowoleni i z wyniku, i z gry zespołu – powiedział Krzysztof Lijewski.
– Pierwsza połowa była trudniejsza, bo rywale grali długo, aż do sygnalizacji gry pasywnej. W drugiej poprawiliśmy obronę, dobrze bronił Mateusz Kornecki. Arek Moryto chętnie biegał do przodu i zdobywaliśmy dużo bramek po kontratakach – chwalił zespół jego drugi trener.
– Mam żal do swoich chłopaków, że nie od początku wyszli z wiarą zwycięstwa – skarżył się z kolei Bartosz Jurecki.
– Były momenty gdzie graliśmy fajnie – długo do pewnej piłki. Były też jednak takie gdzie byliśmy i przestraszeni i jakbyśmy nie wierzyli w swoje umiejętności – podsumował szkoleniowiec Piotrkowa.
Łomża Vive: Wolff, Kornecki – Sićko 1, A. Dujszebajew 2, Tournat 5, Faruk 2, Karacić 2, Kulesz 2, Moryto 12, D. Dujszebajew 2, Surgiel 1, Paczkowski, Domagała, Gębala, Karaliok 8, Nahi 2.
Piotrkowianin: Chmurski, Ligarzewski – Wawrzyniak 5, Jędraszczyk, Doniecki 4, Stolarski 4, Matyjasik 3, Babicz 3, Swat, Surosz 2, Kot, Pożarek, Mosiołek, Pacześny.
Dodajmy, że po prawie pięciomiesięcznej przerwie spowodowanej operacją kolana na parkiet w barwach mistrzów Polski powrócił Tomasz Gębala.