Marcin Szpakowski rozegrał w tym sezonie 27 meczów w Fortuna 1 Lidze. W ostatnim starciu z Górnikiem Polkowice strzelił gola, który dał Koronie niezwykle cenne zwycięstwo, przedłużające szanse kieleckiego zespołu na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy.
Było to trzecie trafienie 20-letniego pomocnika w rozgrywkach, ale pierwsze w tym roku.
– To była bardzo ważna bramka i cieszę się, że ją zdobyłem. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy i dalej pozostajemy w grze o bezpośredni awans – stwierdził wychowanek UKP Zielona Góra.
Marcin Szpakowski ostatnie mecze rozpoczynał na ławce rezerwowych. W wyjściowej jedenastce wybiegł na murawę jego rówieśnik Oskar Sewerzyński. Obydwaj piłkarze są młodzieżowcami i rywalizują o miejsce w składzie „żółto- czerwonych”.
– Rywalizacja zawsze jest dobra. Dzięki niej podnosimy swoje umiejętności. Tylko musimy umieć to wszystko, jak najlepiej wykorzystać – dodał popularny „Szpaku”.
Trener Leszek Ojrzyński ma powody do zadowolenia z formy prezentowanej przez Szpakowskiego i Ojrzyńskiego. W zespole Korony są jeszcze inni młodzieżowcy m.in. Jakub Górski, Miłosz Strzeboński czy Radosław Sewerzyński.