Nie słabnie zainteresowanie Ukraińców pomocą, udzielaną w punkcie przy ulicy Wiśniowej 6 w Kielcach. Placówkę prowadzi Caritas Diecezji Kieleckiej.
Oleg Sakajew, koordynator pomocy informuje, że codziennie po żywność i środki higieniczne przychodzi od 100 do 200 osób uchodźców.
– Zapotrzebowanie jest ogromne, prosimy też o wsparcie wolontariuszy. Gdyby ktoś mógł do nas przyjść i pomóc w punkcie bylibyśmy bardzo wdzięczni. Dziękujemy za wszystkie dary, które przynoszą do nas ludzie. Obecnie najbardziej potrzebujemy żywności, m.in. mąki, kaszy gryczanej, oleju i mleka. Potrzebne są także środki higieniczne, jak proszki do prania, płyn do mycia naczyń, żele, szampony i pasty do zębów – wylicza Oleg Sakajew.
Regularnie z pomocy punktu przy ulicy Wiśniowej korzysta m.in. pani Tetiana, która do Polski przyjechała 16 kwietnia z miasta Bucza wraz ze swoją córką oraz 80-letnim ojcem, który obecnie przebywa w jednym z kieleckich szpitali.
– Bardzo dziękuję wszystkim Polakom, którzy nas wspierają. Jestem bardzo zadowolona z tej ogromnej pomocy, jaką nam oferujecie. Dzięki temu mamy co jeść i w co się ubrać. Jesteście super. Wiem, że mój dom w Buczy jeszcze stoi, ale nie ma już okien i splądrowali go rosyjscy żołnierze – dodała pani Tetiana.
Zbigniew Romanowicz, od początku wojny na Ukrainie stara się wspierać naszych wschodnich sąsiadów. Dziś wraz z żoną do punktu pomocy przyniósł m.in. żywność.
– Potrzebne produkty zbiera cała nasza rodzina. Czym możemy, to tym się dzielimy. Dziś z żoną do punktu przywieźliśmy produkty spożywcze oraz maskotki dla dzieci. Jestem kierownikiem Zespołu Pieśni i Tańca Studenckiego z Lublina i zorganizowaliśmy już dwa koncerty na rzecz uchodźców z Ukrainy. Podczas pierwszego zebraliśmy ponad 13 tys. zł – dodał Zbigniew Romanowicz.
Punkt pomocy dla uchodźców z Ukrainy w dni powszednie czynny jest od 10 do 17, a w soboty w godzinach 10-14.