Na Alei Katyńskiej w Końskich oddano cześć konecczanom, którzy zginęli w Katyniu i innych miejscach kaźni w Rosji. Samorządowcy, kombatanci i reprezentacje szkół złożyły kwiaty i zapaliły znicze.
Burmistrz Krzysztof Obratański powiedział, że kwiecień jest miesiącem pamięci narodowej i dlatego na jego zakończenie odbywa się uroczyste złożenie hołdu przy Alei Katyńskiej. Jak podkreślał, mord w Katyniu nie był incydentem regionalnym.
– Cała Polska była dotknięta tym sposobem realizacji celów politycznych, który zakładał eliminację inteligencji, przewodników narodu. A w tym miejscu przypominamy tych, którzy pochodzili z ziemi koneckiej – dodał.
Ksiądz Andrzej Zapart podkreślał, że osoby, które zginęły w Katyniu były elitą społeczeństwa, kształconą przez pokolenia w duchu patriotyzmu.
– Czujemy dziś ból, smutek, żal, że straciliśmy takich pięknych ludzi. Całe pokolenia z niewoli rozbiorowej pracowały na to, by tacy ludzie byli i w pewnym momencie potrafili odzyskać utraconą niepodległość – dodał.
Ksiądz mówił także o tym, że jeńcy powinni być zawsze pod ochroną prawa międzynarodowego, a polscy oficerowie zostali potraktowani nieludzko.
Przy alei Katyńskiej w Końskich posadzono w 2010 roku 111 dębów, które opatrzono tabliczkami z nazwiskami zamordowanych w Rosji konecczan.