Po środowej kolejce piłkarskiej III ligi sytuacja w czołówce tabeli stała się bardzo interesująca.
Pierwsze cztery zespoły: Siarka Tarnobrzeg, Podhale Nowy Targ, Cracovia II Kraków i ŁKS Probudex Łagów mają po 51 punktów, a o takiej, a nie innej kolejności decyduje na razie różnica bramek, bo po zakończeniu sezonu przy równej liczbie punktów kolejnym kryterium będą bezpośrednie mecze między zainteresowanymi zespołami. Jak na razie jedyną, która wiosną nie doznała porażki jest świętokrzyska ekipa.
– Na razie bardziej od tabeli interesuje nas kolejny mecz. Oczywiście, że każdy ma w domu Internet i te tabelę ogląda. Nie ukrywam, że fajnie się na nią patrzy widząc ŁKS Łagów tak wysoko. Natomiast tak naprawdę znacznie uważniej będziemy się przyglądać tabeli pod koniec maja i mam nadzieję, że wtedy ta klasyfikacja będzie dla nas równie interesująca jak teraz – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce trener ŁKS Probudex Łagów Ireneusz Pietrzykowski.
Do zakończenia sezonu każdy z zespołów rozegra po osiem spotkań. Przed drużyną z Łagowa jeszcze mecze ze wszystkimi rywalami z czołówki tabeli: 30 kwietnia w Nowym Targu z Podhalem, 7 maja na własnym stadionie z zajmującą piąte miejsce Chełmianką Chełm, 22 maja na wyjeździe z Cracovią II Kraków i 4 czerwca w Tarnobrzegu z Siarką. Awans do eWinner 2. ligi wywalczy tylko drużyna z pierwszego miejsca.