Pejzaże, martwe natury, portrety i sceny rodzajowe. Kilkadziesiąt prac pokazanych zostało na dorocznej wystawie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. Wernisaż odbył się w czwartek (28 kwietnia), w Muzeum Historii Kielc.
Jak policzył Grzegorz Maciągowski, dyrektor tej instytucji, wystawa po raz trzynasty gości w muzealnych wnętrzach.
– Świetnie nam się współpracuje. Towarzystwo jest organizacją bardzo silnie wrosłą w kielecki krajobraz, dlatego też te wystawy będziemy robić także przez kolejne lata. Szczególna będzie ta przyszłoroczna, bo przy okazji będziemy świętować 100-lecie istnienia Towarzystwa. Myślę, że to będzie okazja do tego, by ten wernisaż był jeszcze piękniejszy – powiedział.
Zyta Trych, prezes Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych podkreśliła, że każdy wernisaż jest dla nich świętem.
– To jest wielka mobilizacja. Ja się bardzo cieszę, że ten termin podrywa ludzi do jakiegoś czynu, że nie tkwimy w marazmie. Tutaj jest ukoronowanie tej aktywności naszych członków. A ta aktywność jest chyba najważniejsza. Przynajmniej dla mnie, w moim wieku. Gdyby nie ta aktywność, to ja bym już dawno zardzewiała – żartowała.
Artyści zaprezentowali swoje prace, które powstały w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Maria Salus, wiceprezes Towarzystwa Sztuk Pięknych zwróciła uwagę, że ich tematyka jest różnorodna.
– Obrazy olejne, pokazujące architekturę, pejzaże, ale jest też rysunek, fotografia, gobelin. Ludzie pokazują, co im w sercu gra, co zrobili w ostatnim roku. Dużo jest prac poplenerowych, ponieważ bierzemy udział w różnych plenerach. Pojawia się temat Ukrainy – zauważyła.
Właśnie po ten motyw sięgnęła Fabiola Mikler. Jak tłumaczyła, praca powstała pod wpływem wojny w Ukrainie.
– Tak sobie wyobraziłam obraz w kolorach flagi ukraińskiej: niebieskie niebo i olbrzymi słonecznik, z tym że środek tego słonecznika przedstawia wojnę, rozwalone budynki, zabitych ludzi. Na pierwszy rzut oka jest to obraz wesoły, radosny, a jak się przyjrzymy bliżej, to widać okropieństwo wojny – opisuje.
Z kolei pejzaż zimowy pokazała Lucyna Zawadzka.
– Z wielu obrazów na wystawę wybrałam ten jeden, ponieważ bardzo go lubię – powiedziała.
– Zawsze lubiłam malować, tylko nie było na to czasu, natomiast kiedy przeszłam na emeryturę, zaczęłam chodzić do klubu seniora i ta pasja się rozwinęła – powiedziała.
Wystawa Przyjaciół Towarzystwa Sztuk Pięknych w Muzeum Historii Kielc potrwa do 15 maja.