W Starachowicach część inwestycji miejskich przesunięto na kolejne lata. Niewykluczone jest także zaciągnięcie kredytu na ich realizację. Powodem jest wzrost cen usług i materiałów budowlanych.
Z planu realizacji na ten rok wypadły: przebudowa Szkoły Podstawowej nr 9 (nowa elewacja, wymiana dachu na głównym budynku), przebudowa targowiska miejskiego, przebudowa Pasażu PZU oraz remont gruntowego odcinka ulicy Łącznej.
Prezydent Marek Materek potwierdza, że te zadania nie zostaną w tym roku zrealizowane, a w przypadku inwestycji, do których gmina otrzymała dofinansowanie zewnętrzne, może być potrzebny kredyt na wkład własny:
– Odkładamy część inwestycji na kolejne lata, tak żeby zabezpieczyć te prace, które musimy zrealizować ze względu na otrzymane dofinansowania. Nie możemy sobie pozwolić na utratę dofinansowań w wysokości 85-95 proc. inwestycji. Będziemy rozważać zaciągnięcie pożyczki – zapowiada.
W budżecie miasta jest zaplanowane zaciągnięcie kredytu na ponad 30 mln zł. Do tej pory procedura związana z pozyskaniem tego kredytu nie została uruchomiona, bo trwają starania o finansowanie z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. To korzystniejsza forma zadłużenia. Mechanizm jest kierowany tylko do dużych samorządów i na wielkie kwoty, ale starają się o nie także Starachowice.