Niecałe 6,3 miliona złotych przekaże ostrowieckie starostwo na pokrycie straty szpitala za 2020 rok. Radni powiatowi jednogłośnie na to zgodę podczas dzisiejszej sesji. Ten krok pozwala szpitalowi na zachowanie płynności finansowej.
Starosta ostrowiecki Marzena Dębniak przypomina, że rekordowa strata wynosiła ok. 13 mln zł jeszcze w 2018 roku. Jej zdaniem, ta kwota z roku na rok maleje, jednak bez rozwiązań systemowych szpitale nadal będą w trudnej sytuacji. Dodaje też, że od 2018 roku wdrażany jest już drugi program naprawczy.
– Jeżeli nie zmieni się finansowanie służby zdrowia, to w ramach istniejących kontraktów szpitale nie utrzymają się. To kilkanaście lat zaniedbań w służbie zdrowia i teraz w taki sposób to procentuje – uważa starosta Marzena Dębniak.
Jak dodaje starosta, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego wiadomo, że organ założycielski nie musi pokrywać straty, ale może to zrobić. Ta możliwość powodowała wahanie, ponieważ za ponad 6 mln zł można wykonać wiele ważnych inwestycji, choćby remonty dróg czy infrastruktury szkolnej. Marzena Dębniak mówi, że po głosowaniu rady widać, że szpital to dobro nadrzędne. Tego samego zdania jest radny PiS Mirosław Rogoziński. Jak przypomina, klub od dłuższego czasu wnioskował o pokrycie straty.
– Była jednomyślność na sesji, bo widzimy celowość działania szpitala. Jest też pomoc na szczeblu rządowym. Senator Jarosław Rusiecki oraz posłowie Andrzej Kryj i Krzysztof Lipiec działają, aby temu szpitalowi też pomóc – mówi radny.
Jak dodaje Mirosław Rogoziński radni dbają by lecznica nadal funkcjonowała.