ŁKS Probudex Łagów, obok Wisłoki Dębica, to wiosną jedyny niepokonany zespół w grupie czwartej III ligi. Podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego w sześciu tegorocznych meczach cztery razy wygrali, a dwa ich spotkania zakończyły się remisami.
– Dużo czynników złożyło się na taką naszą formę. Mamy bardzo dobrą drużynę i inteligentnych piłkarzy. Możemy grać trójką lub czwórką w obronie, zależnie od rywala. To my dyktujemy warunki. Przeciwnik przyjeżdżając do Łagowa ma wiedzieć, że ma się nas bać. Na wyjazdach każdy ma nas przyjmować z pokorą. To właśnie jest nasz „złoty środek” na wygrywanie – podsumował doświadczony stoper ŁKS Łagów Piotr Rogala.
Zespół z powiatu kieleckiego ostatni mecz w tym sezonie przegrał 23 października ubiegłego roku, ulegając na wyjeździe Orlętom Radzyń Podlaski 1:4. Obecnie łagowianie zajmują czwarte miejsce w tabeli, ale mają tyle samo punktów, co wyprzedzający ich lepszą różnicą bramek Podhale Nowy Targ i Cracovia II Kraków. Do lidera, Siarki Tarnobrzeg, tracą tylko jeden punkt.