W Sądzie Rejonowym w Kielcach odbyła się kolejna rozprawa dotycząca przekroczenia uprawnień i korupcji związanej z planami inwestycyjnymi na gruntach gminy Połaniec. Na ławie oskarżonych zasiada m.in. były poseł PSL Andrzej P.
W sprawie oskarżeni są także: Dariusz M., przedsiębiorca z Warszawy, zarządzający firmą Nemex, która miała zainwestować w gminie Połaniec ponad 150 mln zł oraz były prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice Cezary T. i były wiceprezes strefy Zdzisław K.
Na dzisiejszej rozprawie zeznawali kolejni świadkowie, w tym były współpracownik zarządzanej przez Dariusza M. firmy. W sądzie powiedział, że przed kilkoma laty padł pomysł, aby stworzyć fabrykę domów w nowoczesnej technologii. Miała stanąć w województwie świętokrzyskim. W tym celu odbywały się spotkania, w których uczestniczył razem z m.in. Dariuszem M. i Andrzejem P.
– Darek mówił, że będzie pomagał. Pomoc miała dotyczyć m.in. zatrudnienia – zeznał świadek.
Dodał, że nie wie czy pomoc była nagradzana przez przedsiębiorcę.
– Nie dopytywałem ani jednego, ani drugiego – dodał.
Świadek przyznał, że postrzegał Dariusza M. jako osobę bardzo wiarygodną.
– Cały czas podkreślał, że musi robić wszystko zgodnie z prawem – mówił.
Według śledczych z małopolskiego wydziału Prokuratury Krajowej, plany oskarżonych przewidywały przejęcie przez spółkę Nemex zarządzaną przez Dariusza M. gminnych nieruchomości w Połańcu i włączenie ich do Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice, a potem uzyskanie profitów związanych z przynależnością do niej. Firma Nemex miała tam zbudować zakład i stworzyć tysiąc miejsc pracy. Do realizacji tych planów nie doszło.
Andrzej P. odpowiada przed sądem m.in. za przekroczenie uprawnień podczas przyjmowania i rozpoznawania wniosku o udzielenie dofinansowania ze środków WFOŚiGW w Kielcach. Były prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice S.A. Cezary T. oraz były wiceprezes Zdzisław K. są oskarżeni o przekroczenie uprawnień podczas wydawania zezwolenia dla firmy Dariusza M. na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice i wydanie tego zezwolenia pomimo wad uniemożliwiających jego wydanie. Z kolei przedsiębiorcy Dariuszowi M. prokurator zarzucił oferowanie Andrzejowi P. korzyści majątkowych w zamian za załatwienie przez niego określonych spraw w instytucji państwowej i samorządowej.