Stabilizuje się liczba ukraińskich dzieci w szkołach i przedszkolach w naszym regionie.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty informuje, że w ciągu tygodnia przybyła znikoma liczba uczniów z Ukrainy.
– Mamy 2832 uczniów i przedszkolaków i 36 oddziałów przygotowawczych. Sytuacja się ustabilizowała, bo w ciągu tygodnia przybyło nam 34 dzieci, natomiast liczba oddziałów przygotowawczych się nie zmieniła – mówi kurator.
Kazimierz Mądzik dodaje, że jego urząd zachęca dyrektorów szkół do tworzenia oddziałów przygotowawczych, gdzie uczniowie z Ukrainy uczą się w swoim języku lub po rosyjsku, a dodatkowo mają dużo lekcji języka polskiego. Jak informowaliśmy, minister edukacji i nauki wydał rozporządzenie, które pozwala na nieklasyfikowanie dzieci uczących się w tych oddziałach.
Kazimierz Mądzik mówi, że ciągle większość uczniów z Ukrainy kształci się w klasach ogólnych. Tam teoretycznie powinni podlegać klasyfikacji, ale jak tłumaczy kurator, władze szkoły mogą uznać, że uczeń nie może przejść do następnej klasy.
– Wcale nie musi być tej klasyfikacji, nie musi być promocji do następnej klasy. Trudno jest oceniać na podstawie dwóch czy trzech miesięcy nauki. Teraz głównym celem jest, by ci uczniowie się u nas odnaleźli, zapomnieli o wojnie. Klasyfikacja jest sprawą drugorzędną – twierdzi Kazimierz Mądzik.
Kurator dodaje, że niewielka liczba uczniów z Ukrainy planuje przejść do polskiej szkoły średniej. Nieco ponad 110 młodych ludzi, którzy obecnie kształcą się w ósmej klasie podstawówki chce podejść do egzaminu na koniec szkoły. Jest on niezbędny, by móc wziąć udział w naborze do liceum czy technikum.