W Kamienicy w gminie Załuski niedaleko Warszawy na półtorarocznego chłopca spadła płyta nagrobna; na miejscu lądował helikopter pogotowia, ale mimo akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia chłopcu – przekazała oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Płońsku Kinga Drężek-Zmysłowska.
Drężek-Zmysłowska podkreśliła w rozmowie z PAP, że zgłoszenie o takim wypadku policja w Płońsku otrzymała w poniedziałek po godzinie 16.
– Faktycznie na półtorarocznego chłopca spadła płyta nagrobna, na miejscu lądował helikopter pogotowia lotniczego, ale mimo akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia temu chłopcu – powiedziała.
Wcześniej informację o tym zdarzeniu podał na swojej stronie internetowej Super Express.
– Policja wyjaśnia okoliczności koszmaru – napisano.