Tegoroczny lany poniedziałek nie odbiega znacząco od praktyki ostatnich kilku lat. Tradycja z roku na rok coraz bardziej zanika. A wzajemne polewanie, jeśli nawet ma miejsce, to pojawia się jako zabawa.
Na ulicach miasta jest pusto. Chłodna pogoda oraz współczesne rozrywki skutecznie odciągają młodych ludzi od tradycji, która jeszcze nie tak dawno była powszechna.
– Przez cały dzień nie otrzymaliśmy ani jednego zgłoszenia dotyczącego lanego poniedziałku – mówi dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
– Widać, że ten zwyczaj po prostu zamiera. W poprzednich latach zdarzały się pojedyncze zgłoszenia, że ktoś poczuł się urażony oblaniem wodą lub doszło do uszkodzenia odzieży. Obecnie jednak nikt już nam nie zgłasza takich interwencji – ocenia.
W polskim prawe polewanie wodą nie jest karane. Jednak zarówno policja, jak i straż miejska zaznaczają, że we wszystkim należy zachować umiar. Wszystko zależy od tego, czy dana sytuacja nie zostanie sklasyfikowana jako wybryk chuligański. W takim wypadku można otrzymać mandat nawet do 500 zł.