Ulicami Kielc już po raz 12. przeszedł „Marsz dla Życia i Rodziny”. Wydarzenie organizowane jest przez stowarzyszenia i organizacje katolickie. Celem jest promowanie wartości życia na każdym jego etapie oraz znaczenia rodziny i sakramentu małżeństwa.
Marsz poprzedziła msza święta w bazylice katedralnej w Kielcach, której przewodniczył arcybiskup Henryk Jagodziński. W homilii hierarcha stwierdził, że prawdziwa miłość między kobietą, a mężczyzną realizuje się w pełni tylko w małżeństwie. Kapłan podkreślał, że współczesne problemy związane z małżeństwem wiążą się z kryzysem wiary.
– Inaczej będziemy patrzeć na małżeństwo, gdy będziemy mieli głęboką wiarę w Boga, gdy będziemy wierzyli w życie wieczne. Inaczej będziemy podchodzili do małżeństwa, kiedy uświadomimy sobie, że jest ono powołaniem w drodze do świętości. Prawdziwa miłość związana jest z krzyżem, z poświęceniem. Nie jest ulotnym uczuciem, które mija tak szybko, jak szybko się pojawiło, ale jest darem z samego siebie. Małżeństwo to wielkie powołanie do realizowania woli Bożej, a szczególnie do przyjmowania nowego życia w rodzinie – dodał.
Tegoroczny Marsz dla Życia i Rodziny odbywał się pod hasłem „…I ślubuję Ci” zaczerpniętym ze słów przysięgi małżeńskiej. W wydarzeniu wzięły udział setki kielczan. Nasi rozmówcy podkreślali, że przywiązanie do tradycyjnych wartości, jakimi są rodzina i życie od poczęcia do naturalnej śmierci jest dla nich bardzo ważne.
– Jesteśmy katolikami, żyjemy w Polsce, która także jest katolickim krajem, dlatego tutaj jesteśmy. Jesteśmy za życiem, szanujemy to życie, małego człowieka, jakim jest dziecko. Dla nas to naturalny odruch, aby tutaj być i prezentować swoje poglądy. Nie mamy z tym problemu, aby dawać świadectwo swoim wartościom – mówili.
Od początku istnienia w Marszu dla Życia i Rodziny uczestnicy senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń. Jak podkreśla, to niezwykle budujące, że tak wiele osób spotyka się, aby wspólnie manifestować przywiązanie do podstawowych wartości, jakimi są rodzina, godność i życie.
– Cieszę się, że to wielkie wydarzenie nie pozostaje bez echa, że odbija się w naszej społecznej świadomości. Zawsze wielką radość sprawia mi udział w tym wydarzeniu wraz z dziećmi, wnukami i małżonką. Obecność w marszu ludzi młodych, rodzin z dziećmi ale także osób starszych, świadczy o tym, że my jako osoby hołdujące tradycyjnym polskim wartościom, wywodzącym się z chrześcijaństwa, jesteśmy znaczącą częścią społeczeństwa – relacjonuje.
– W takim marszu po prostu trzeba uczestniczyć. To marsz dla naszej przyszłości – ocenia Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych.
– To niezwykle ważne, że w marszu wzięło tak dużo ludzi. Zwłaszcza po ostatnich latach pandemii COVID-19. Były obawy, że kielczanie mogą się zniechęcić do tego typu wydarzeń, ale jak widać mieszkańcy naszego miasta, chcą maszerować dla życia i dla rodziny, ponieważ są przywiązani do tych najważniejszych w życiu człowieka wartości – dodaje.
Marsz Dla Życia i Rodziny w Kielcach organizują katolickie wspólnoty, m.in. Akcja Katolicka, Domowy Kościół i Stowarzyszenie Rodzin Katolickich.