Klasyka, obok swingu i folkowych rytmów. Będzie miejsce na nowość płytową i niemy film – po raz 11. Filharmonia Świętokrzyska zaprasza na „Lato w filharmonii”. W wakacyjnym programie znalazło się osiem propozycji.
Jacek Rogala, dyrektor instytucji wyjaśnia, że co roku oferta tego cyklu jest tak konstruowana, by za sprawą swojej różnorodności trafiała do odmiennych gustów, ale też, żeby stali bywalcy mieli okazję poznać coś nowego.
– Więc musi być odrobina klasyki, lubimy trochę swingu, bo się przy nim dobrze bawimy, pojawiają się piosenki – albo, tak jak w tym roku, z autorskich płyt, albo coś odkurzanego jak Jerzy Wasowski. Pojawia się też orkiestra. A w tym roku będzie nowość, w postaci muzyki na żywo do filmu niemego, i to na dodatek jedynego zachowanego filmu z Polą Negri, z jej polskiego okresu aktywności – wymienia.
Festiwal rozpocznie się w piątek, 8 lipca, o godz. 19.00 szczyptą klasyki. Wystąpią dwie pianistki z Włoch: Sandra Landini i Francesca Amato, które zagrają z Orkiestrą Kameralną Filharmonii Świętokrzyskiej pod dyrekcją Agnieszki Środowskiej.
Wcześniej jednak kieleccy muzycy wystąpią podczas 28. Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz. W środę, 6 lipca, w Bazylice Kolegiackiej Narodzenia NMP w Wiślicy zostanie wykonany koncert Wolfganga Amadeusza Mozarta „Wielka Msza c-moll”.
Jacek Rogala wyjaśnia, że plany zagrania tego utworu pojawiły się już kilka lat temu, ale pandemia uniemożliwiła wykonanie tak wielkoobsadowej kompozycji.
– Będziemy gościć czworo solistów, Chór Filharmonii Śląskiej i naszą orkiestrę. Wśród solistów znaleźli się dobrze znani kieleckiej publiczności: Urszula Kryger – mezzosopran i Wojciech Gierlach, ale są też dwie nowe osoby: Paulina Horajska – sopran oraz Maciej Kwaśnikowski – bas – wymienia.
Początek o godz. 20.00. Wstęp na koncert w Wiślicy jest bezpłatny.
Dyrektor Jacek Rogala zapowiedział już także, że po wakacjach, w dniach 9-16 września, odbędzie się IV Festiwal Filmu i Muzyki, który tym razem zdominuje twórczość ukraińskich artystów.