Były drzewa, jest ścieżka rowerowa, przeciw takiemu zagospodarowaniu przestrzeni miejskiej protestowała dziś grupa mieszkańców Starachowic. Sprawa dotyczy wycinki drzew przy ulicy Kościelnej, obok ciepłowni Zakładu Energetyki Cieplnej.
W ostatnich tygodniach kilka drzew zostało ścięte, a miejsce zostało wykorzystane na wybudowanie ścieżki rowerowej. Zdaniem protestujących to kolejny przykład niszczenia zieleni w mieście. Dorota Huzarska ze Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic wskazywała, że decyzja o wybudowaniu w tym miejscu ścieżki rowerowej zapadła zza biurka:
– Niszczona jest zieleń, niszczone są drzewa. Niedawno 72 drzewa zostało ściętych przy pałacyku, teraz przy ZEC-u. Drzewa filtrowały pyły emitowane przez kotłownię, osłaniały też ten budynek. Starachowice to miasto zielone i takie powinno pozostać.
Radna powiatu starachowickiego Agnieszka Kuś mówiła z kolei, że zieleń miejska jest niewłaściwie pielęgnowana, a zajmuje się tym spółdzielnia socjalna Starachowiczanka:
– Kilka tygodni temu na rynku posadzono aksamitki, a już krótko później kwiaty uschły, a Starachowiczanka nie wywiązała się ze swojego zadania. Komisja rewizyjna rady powiatu chciała przeprowadzić kontrolę w tej spółdzielni, ale nie było to możliwe. Dzień przed zebraniem komisji dostaliśmy sprawozdanie z działalności Starachowiczanki, a w dniu obrad mogliśmy zadawać pytania pani prezes, ale jedynie z zakresu zawartego w raporcie, a tam były podane jedynie ogólnikowe informacje.
– To nie dało pełnej wiedzy na temat działalności spółdzielni. Później przekazałam Starachowiczance pytania i listę dokumentów, z którymi chciałabym się zapoznać, ale prawnicy przekazali mi informację, że nie mam prawa do wglądu do nich. Proszę więc mieszkańców, którzy mają jakiekolwiek dokumenty potwierdzające działalność Starachowiczanki o kontakt. Chcemy zbadać jej działalność, a jeżeli okaże się, że są nieprawidłowości, to zostaną zgłoszone do prokuratury – dodaje radna.
Zebrani podkreślali również, że wycinkę drzew można prowadzić w okresach, kiedy ptaki nie wyprowadzają lęgów. W tym przypadku prawdopodobnie nie zachowano okresu ochronnego.