Za dwa tygodnie powinny zostać wznowione prace przy Świętokrzyskim Kampusie Laboratoryjnym Głównego Urzędu Miar w Kielcach.
Jak informowaliśmy, firma Anna-Bud, wykonawca inwestycji, w piątek poinformował o wstrzymaniu robót. Łukasz Nowak, kierownik budowy tłumaczy, że wykonawca oczekuje od Głównego Urzędu Miar przede wszystkim wyjaśnienia wątpliwości natury technicznej. Inwestycja jest nowatorska, a to generuje dużo problemów.
– Od początku realizacji zmagamy się z bardzo dużą liczbą rozbieżności projektowych, błędów, które systematycznie zgłaszamy do zamawiającego. Bardzo długo oczekujemy na odpowiedzi i rozwiązania tych zagadnień. W końcu stwierdziliśmy, że musimy na jakiś czas wstrzymać prace. Na razie na dwa tygodnie – mówi Łukasz Nowak.
Firma chce również rewaloryzacji kontraktu. Powodem są rosnące ceny materiałów budowlanych. Łukasz Nowak nie chce mówić o konkretnej kwocie, ale przyznaje, że jest ona rzędu kilkunastu procent wartości umowy. Przypomnijmy, że kontrakt na prace budowlane opiewa na 107 mln zł.
– Wiadoma jest sytuacja na rynku materiałów budowlanych, stąd temat waloryzacji. Nie jest to powód wstrzymania prac, ale rozmawiamy na ten temat z zamawiającym – zapewnia kierownik budowy.
Profesor Jacek Semaniak, prezes Głównego Urzędu Miar nie chce komentować sytuacji. Jak twierdzi, w najbliższym czasie spotka się z przedstawicielami zarówno projektanta jak i wykonawcy Kampusu GUM. Wówczas będzie mógł powiedzieć więcej. Według pierwotnych założeń, laboratoria w Kielcach mają zacząć działać w 2024 roku. Zdaniem profesora Jacka Semaniaka, mimo wstrzymania prac, ten termin nie jest zagrożony.