Brakuje przynajmniej 11 mln zł, by wybudować wiadukt w Starachowicach. Inwestycja ma przecinać linię kolejową nr 25 i rzekę Kamienną i znacznie odciążyć ruch w tej części miasta. W piątek (8 lipca) otwarto oferty w przetargu na wykonanie prac.
Każda ze złożonych ofert przekracza założony budżet, który wynosi 55 mln zł, informuje starosta Piotr Ambroszczyk.
– Wpłynęło sześć ofert na budowę wiaduktu. Najkorzystniejsza to prawie 66 mln zł, najdroższa prawie 89 mln zł. Teraz pozostaje nam szukać dodatkowych źródeł finansowania, dlatego złożyliśmy wniosek do piątej edycji Polskiego Ładu, która przeznaczona jest na rozwój stref przemysłowych. W porozumieniu ze Specjalną Strefą Ekonomiczną Starachowice wnioskujemy o dodatkowe pieniądze – dodaje.
Inwestorem jest powiat starachowicki, który pozyskał 30 mln zł dofinansowania rządowego z Funduszu Dróg Samorządowych. Wkład własny powiatu to 14 mln zł, kolejne 11 mln zł dokłada gmina Starachowice.
Początkowo w kosztach inwestycji miała uczestniczyć spółka PKP, jednak byłoby to możliwe dopiero w przyszłym roku i powiat zrezygnował z tego wsparcia.
– Fundusz Dróg Samorządowych ogranicza możliwość tworzenia montażu finansowego. Może być tylko dotacja rządowa i wkład własny. Jednocześnie, żeby nie stracić promesy na 30 milionów, do końca grudnia musimy wyłonić wykonawcę, dlatego nie ma możliwości współfinansowania ze strony PKP – wyjaśnia starosta Piotr Ambroszczyk.
Budowa wiaduktu w Starachowicach Dolnych zakłada zmianę układu drogowego wzdłuż ulicy Radomskiej. Rondo będzie powiększone i ma stać się turbinowe. Droga powiatowa będzie przebiegać między dwoma budynkami przy ulicy Hutniczej. Tam będzie się włączać w ulicę Kanałową i dochodzić do drogi krajowej nr 42. Łącznie to 1,8 tys. metrów trasy wraz z pełną infrastrukturą odwodnieniową i teletechniczną, ścieżką rowerową i chodnikami.
Zgodnie z założeniami, inwestycja ma być gotowa do końca 2024 roku.