– Jest miejsca na politykę i debaty, ale nie można tego robić na grobach naszych bohaterów – powiedział poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik kieleckiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości komentując zachowanie działaczy PSL podczas uroczystości 79. rocznicy pacyfikacji Michniowa.
Parlamentarzysta podziękował wszystkim, którzy z patriotycznego obowiązku i z serca uczestniczyli w obchodach, oddając szacunek pomordowanym mieszkańcom.
– Robimy to każdego roku bez względu na czas i okoliczności.
Tymczasem, jak przypomniał poseł na antenie Radia Kielce, działacze PSL którzy stawili się wczoraj w Michniowie pokazali, że są pseudopatriotami, którzy wykorzystali obchody do swoich politycznych interesów. Podczas wyczytywania listy osób uczestniczących w spotkaniu klaskali, gdy pojawiały się nazwiska liderów PSL i buczeli, gdy wyczytywano zaproszonych gości z Prawa i Sprawiedliwości.
– To była typowa polityczna hucpa – mówi poseł. – Mieliśmy do czynienia z buczeniem, z oklaskiwaniem nadmiernym i okrzykami na cześć polityków PSL. Ponadto na grobach zamordowanym mieszkańców Michniowa urządzili sobie konferencje z odpowiednim przekazem politycznym. Takie zachowanie nie wytrzymuje krytyki. Dziwię się, że w tym wydarzeniu, w politycznej hucpie brał także udział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL, który w swoim wystąpieniu nie potrafi ponad interesami politycznymi, godnie reprezentować majestatu RP tylko wystąpił jako funkcjonariusz partyjny. Jest miejsce, gdzie trzeba uprawiać politykę, ale nie można takich rzeczy czynić na grobach naszych bohaterów – zauważa Krzysztof Lipiec.