Trzech mieszkańców stolicy chciało przeszmuglować 35 kg marihuany, ukrywając ja w mrożonych małżach. Przeszkodzili im w tym mokotowscy policjanci. Mężczyźni na trzy miesiące trafili do aresztu. Grozi im do 12 lat więzienia.
– Wykorzystali do tego polską firmę transportową. Usługodawca przyjął zamówienie z listem przewozowym na transport owoców morza. Nie wiedział, że w styropianowych pudłach między małżami umieszczone zostały hermetycznie zapakowane worki z nielegalnym suszem – przekazał oficer prasowy mokotowskiej komendy podkom. Robert Koniuszy.
Policjanci wiedzieli o ich planach. Przystąpili do przechwycenia nielegalnego suszu i zatrzymania sprawców. Trzej mężczyźni wpadli w ręce funkcjonariuszy podczas przewożenia nielegalnego towaru inną wynajętą furgonetką. Kryminalni zabezpieczyli narkotyki oraz 91 tys. zł i 1670 euro w gotówce. Podejrzanym grożą kary do 12 lat więzienia.
– Do przekazania styropianowych pudeł z małżami przez kierowcę dostawczego mercedesa, który był przekonany, że transportuje owoce morza zgodnie z listem przewozowym, doszło w jednej z podwarszawskich miejscowości. Po ich odbiór dostawczym chłodniczym samochodem renault przyjechali 40-latek wspólnie ze swoim o sześć lat młodszym wspólnikiem oraz 36-letnim mężczyzną – powiedział podkom. Koniuszy.
Gdy dowieźli swój łup do Warszawy, postanowili sprawdzić, czy towar nie został uszkodzony. Zatrzymali się w rejonie al. Lotników i weszli do furgonetki. Nie spodziewali się, że z tego miejsca wyjdą już w kajdankach, a ich podróż skończy się w areszcie.
Kryminalni obezwładnili i zatrzymali trzech mężczyzn. Z termicznych pudeł przeznaczonych do transportu owoców morza policjanci wyjęli 35 kilogramowych hermetycznie zamykanych worków foliowych z nielegalnym suszem.
– Wstępne badania narkotesterem i późniejsze badania w laboratorium kryminalistyki potwierdziły, że zabezpieczona zielono-brunatna substancja to marihuana – zaznaczył podkom. Koniuszy.
Dodał, że po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że 36-latek jest już poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy Warszawa Wola do odbycia pięciu miesięcy kary pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.
– Wszyscy mężczyźni usłyszeli zarzuty prokuratorskie nabycia znacznej ilości środków odurzających na terytorium Hiszpanii, ich załadunku oraz transportu na terytorium Polski przy użyciu wynajętego samochodu chłodniczego, a następnie poddaniu ich przeładunkowi, w celu wprowadzenia znacznej ilości środków odurzających do obrotu, za co grozi im kara do 12 lat więzienia – powiedział policjant.
Na wniosek mokotowskiej prokuratury, sąd zastosował wobec trzech podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci trzymiesięcznych aresztów.