– W pasie centralnym kraju nie powinien w czwartek (14 lipca) spaść deszcz – powiedziała synoptyk IMGW Dorota Pacocha. Ten spodziewany jest na południu i na północy. Najwyższe temperatury, do 28 stopni Celsjusza, mają wskazać termometry w Małopolsce i na Podkarpaciu.
Synoptyk zaznaczyła, że te bardziej intensywne opady deszczu – do 15 litrów na metr kwadratowy – spodziewane są na południu kraju w drugiej części dnia i tam zachmurzenie będzie na ogół duże.
Najcieplej, do 28 stopni Celsjusza ma być w Małopolsce i na Podkarpaciu. W centrum kraju maksymalne wartości sięgną 24 stopni, a na północy 19-20 stopni Celsjusza. Wiatr będzie słaby i umiarkowany.
– Nad morzem okresami dość silny, w czasie burz w porywach do 65 km/h, z kierunków północno-zachodniego i zachodniego – powiedziała synoptyk IMGW.
W nocy z czwartku na piątek spodziewane jest zachmurzenie umiarkowane i duże z przelotnymi opadami deszczu i lokalnymi burzami, zwłaszcza na południu kraju. Tam, jak podała Dorota Pacocha, prognozowane są intensywne opady, może spaść do 25 l/mkw. deszczu.
– Temperatura minimalna wyniesie od 8 stopni Celsjusza na północnym wschodzie do 19 stopni na południowym zachodzie – podała.
Wiatr będzie słaby i umiarkowany, nad morzem i w czasie burz w porywach do 65 km/h z kierunków zachodnich.