Dziś pożegnamy Krystynę Jopowicz, uczestniczkę Powstania Warszawskiego, pseudonim „Wawa”, „Waweczka”. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w południe w kościele w Diecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, przy ul. Mieszka I. Zmarła spocznie na Cmentarzu Starym w Kielcach.
Krystyna Jopowicz zmarła 9 lipca, w wieku 96 lat. W trakcie Powstania Warszawskiego była nastolatką, walczyła w oddziale „Bartkiewicza” w rejonie Śródmieścia. W dniu rozpoczęcia wojny miała 13 lat. Przed wybuchem Powstania Warszawskiego mieszkała przy ul. Chmielnej i pracowała w Klinice Chirurgicznej u niemieckiego lekarza, gdzie poznawała pracę sanitariuszki i zdobywała materiały opatrunkowe. Uczestniczyła w zbiórce żywności dla najbiedniejszych i rannych żołnierzy polskich z września 1939 r. w Szpitalu Ujazdowskim.
W godzinę „W”, Krystyna Jopowicz była sanitariuszką i łączniczką w Śródmieściu w ugrupowaniu majora „Bartkiewicza”. Do zakresu jej obowiązków należała pomoc rannym, ale też między innymi gotowanie. Po powstaniu trafiła do niewoli niemieckiej – najpierw był to jeniecki obóz przejściowy w Fabryce Kabli w Ożarowie, następnie osadzona została w stalagu. Wyzwolona 12 kwietnia 1945 roku przez oddział I Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Po 1945 roku nie mogła wrócić do swojego rodzinnego miasta. Do Kielc przyjechała ze swoim mężem Henrykiem Jopowiczem, żołnierzem gen. Stanisława Maczka.
Pracowała jako sekretarka w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach.