Nowe wyspy, drewniane kładki, molo, nowe plaże i czysta woda. Zalew w Sielpi, czyli „Świętokrzyska Ibiza”, przeszła gruntowną rewitalizację.
Zalew w Sielpi kusi turystów nie tylko otoczonym lasami zalewem, ale także szeregiem nowych atrakcji znajdujących się wzdłuż brzegu zbiornika.
Złote Piaski
Oficjalnie sezon nad zalewem w Sielpi rozpoczyna się 1 lipca. Tego dnia na plaży pojawiają się ratownicy. Jednak już pierwsze ciepłe, wiosenne dni pokazały, że „Świętokrzyska Ibiza” jest celem wielu osób.
Pierwsze kąpiele słoneczne turyści mają już za sobą. Po rewitalizacji zbiornika zalew został pogłębiony. Dzięki temu „odzyskano” niemal 27 hektarów zbiornika, który przez lata – z powodu nanoszenia przez rzekę osadów i zanieczyszczeń – stawał się coraz płytszy, a ponadto stopniowo zarastał roślinnością. Usunięto torf, który zalegał w części kąpieliska. Zamiast niego jest złocisty piasek.
Zakres prac w „Świętokrzyskiej Ibizie” jest imponujący, ale i kosztowny. Modernizacja zalewu pochłonęła około 30 mln zł. Kolejne rachunki – za budowę ulic Dorzecznej, Spółdzielczej i Jarzębinowej – opiewają na 2,5 mln zł. Miliony wydają także przedsiębiorcy. A wszystko po to, aby turyści w Sielpi mieli namiastkę bułgarskich Złotych Piasków, węgierskiego Balatonu, czy molo w Sopocie.
Nowe molo
W poprzednich latach wokół zbiornika w Sielpi wybudowano drewniane kładki, które łączą się ze żwirowymi ścieżkami pieszo-rowerowymi. Przy odnowionym krzyżu z czasów powstania styczniowego stworzono natomiast punkt widokowy. Jednym z najciekawszych miejsc jest drewniane molo, osadzone na palach.
Wznoszący się nad wodą deptak ma prawie 100 metrów długości. Nowa konstrukcja zaczyna się na ziemnej grobli. Na jej końcu molo ma się powoli wznosić, aby w najwyższym punkcie znaleźć się pięć metrów nad taflą wody. Molo prowadzi na wyspę. Trakt jest oświetlony podobnie jak wyspa, która z odbijającymi się w lustrze wody światłami będzie wyjątkowo klimatyczna.
– Molo umożliwia swobodny przepływ wody z rzeki do zalewu, dzięki czemu jakość wody w kąpielisku jest zdecydowanie lepsza – tłumaczy Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich.
Pomost na stalowych palach został pokryty deskami z drewna modrzewiowego. Pod konstrukcją uniesioną nad wodą możliwe będzie pływanie łodziami, kajakami i rowerami wodnymi.
Drewniane przejście przez zalew
Od tego sezonu turyści mogą korzystać z nowego przejścia przez zalew. Tuż przy wlocie rzeki Czarnej, na wschodzie zalewu, powstały dwa drewniane pomosty na stalowej konstrukcji, które opierają się na kolejnych wyspach. Przez wyspę przebiega malowniczy trakt pieszy. Przejście kładkami nad wodą i przez wyspy umożliwia nie tylko przekroczenie zalewu, ale też podążając na zachód żwirowymi ścieżkami turyści mogą okrążyć akwen. Na wschodzie zalewu z kładek lub wyspy można obserwować najbardziej dziką część zalewu, obszar Natura 2000 z kolorowymi ważkami, ptactwem i płazami.
Słoneczny patrol w „Świętokrzyskiej Ibizie”
Po raz kolejny bezpieczeństwa na wodzie będzie pilnował patrol wodny. Dzięki niemu wypoczywający będą mogli czuć się bezpiecznie niczym plażowicze w amerykańskim serialu „Słoneczny patrol”. Plaży mają strzec ratownicy, a funkcjonariusze patrolować wody zalewu z pokładu motorówki. Policja kupiła już terenowy samochód, który pozwala na transport łodzi. Koneccy funkcjonariusze wzbogacili się o motorówkę, którą będą patrolować akwen.
W tym roku nowością są rowery elektryczne, dzięki którym funkcjonariusze dotrą do najbardziej niedostępnych miejsc.
– Chcemy zwiększyć bezpieczeństwo osób korzystających z zalewu – mówi Krzysztof Obratański. – W Sielpi policja najczęściej interweniuje w przypadkach korzystania z zalewu w stanie nietrzeźwości lub spożywania alkoholu na wodzie. To bardzo niebezpieczne zachowania. Zakup motorówki dopiero teraz ma sens, ponieważ wcześniej wykorzystanie tego typu sprzętu pływającego nie było możliwe z powodu mielizn – dodaje burmistrz.
Nowa plaża i camping
Krzysztof Obratański informuje, że zbiornik został powiększony. Powstała też nowa, piaszczysta plaża zlokalizowana na północno-wschodniej stronie zalewu.
– Tamten teren był zarośnięty, dziki i administrowany przez długi czas przez ośrodek ZHP i dedykowany tylko harcerzom. Teraz plaża ma charakter otwarty i będzie dostępna dla każdego – dodaje burmistrz Końskich.
Na południu zalewu powstało pole campingowe, z zapleczem sanitarnym, prysznicami i możliwością podłączenia do prądu. Miejsce znajdzie tam 30 camperów. Pole namiotowe jest ogrodzone i bezpieczne. Trwają prace odbiorowe pola campingowego. Otwarte dla turystów zostanie do połowy lipca.
Dojazd i parkingi
Nowe atrakcje i ułatwienia nad piaszczystą plażą to jednak nie wszystko. Naprzeciwko zalewu, po drugiej stronie drogi wojewódzkiej nr 728, powstała nowa ulica – Jarzębinowa. To ważny trakt dla kierowców, ale także atrakcyjna trasa dla rolkarzy i rowerzystów.
Do użytku została oddana też ulica Dorzeczna, która umożliwia dotarcie samochodem do rzeki Czarnej oraz łatwiejszy dojazd do ośrodków wypoczynkowych i domków letniskowych. Powstały też nowe miejsca parkingowe.
To jednak nie koniec inwestycji, których rozmach – patrząc na ponad pół wieku funkcjonowania turystyki w Sielpi – robi wrażenie. 100 metrów od plaży powstało osiedle luksusowych domków letniskowych. Mają przeszklone sufity, elektryczne kominki i – oczywiście – tarasy z widokiem na zalew.
Poza zaangażowaniem gminy Końskie w nadanie Sielpi nowego wizerunku lokalni przedsiębiorcy starają się ściągnąć turystów kolejnymi atrakcjami. W tym roku będzie można skorzystać z pływających placów zabaw na wodzie. Dostępne będzie również kino 9D, będzie można pojeździć na koniach huculskich, popływać rowerami wodnymi i kajakami oraz zabawić się w wesołym miasteczku.
Multimedialne muzeum
Sielpia ma się jednak rozwijać nie tylko w zakresie rekreacji. W planach jest bowiem budowa multimedialnego, interaktywnego muzeum, które przy wykorzystaniu modeli maszyn i nowoczesnych technik audiowizualnych pozwoli zobaczyć jak rozwijała się technika. W muzeum – wzorowanym na warszawskim Centrum Nauki Kopernik – przedstawiona zostanie historia od prostych narzędzi, których używał człowiek w neolicie, do czasów rewolucji przemysłowej. Poznać będzie można również prawa fizyki, dynamiki czy hydrotechniki.
Multimedialne muzeum ma się mieścić w jednym z budynków Muzeum Zagłębia Staropolskiego. To jedno ze strategicznych zadań, jakie samorząd Końskich wyznaczył sobie na najbliższe lata.
Kolejną inwestycją w muzeum będzie rewitalizacja podziemnego kanału, który w XIX wieku doprowadzał wodę do zakładu i napędzał maszyny. Kanał do 2015 roku wykorzystywany był jako miejsce do spływu kajakowego, ale obecnie wymaga gruntownego remontu. Jak wspomina Magdalena Weber, przewodniczka świętokrzyska, która miała możliwość spływu kanałem, była to duża atrakcja.
– Woda wydostaje się z zakładu zasklepionym fragmentem kanału. W jego wnętrzu zaczęły zachodzić procesy krasowe i można podziwiać „sople” zwisające ze stropu – mówi Magdalena Weber.
Kanał ma cztery kilometry długość. Wiedzie rzeką Czarną z Sielpi do Rudy Malenieckiej.
Zalew w Sielpi
Powstał na początku lat 60-tych XX wieku. Uroczystego otwarcia dokonał 24 czerwca 1962 roku, osławiony walką z podziemiem antykomunistycznym, wiceminister spraw wewnętrznych Mieczysław Moczar. Pełniący funkcję rekreacyjną sztuczny zbiornik ma powierzchnię 57 hektarów. Obecnie Sielpia jest największym ośrodkiem wczasowym w regionie świętokrzyskim. W sezonie letnim dysponuje bazą noclegową dla ponad 5 tysięcy turystów. Do dyspozycji turystów jest ponad 50 sklepów, obiektów gastronomicznych i punktów handlowych.
Muzeum Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego
W bezpośrednim sąsiedztwie zalewu w Sielpi znajduje się zabytkowy zespół walcowni i pudlingarni z lat 1835-1841 – obecnie Muzeum Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego. Dawny zakład napędzany był olbrzymim kołem wodnym (9 metrów średnicy) projektu Filipa Girarda. W 1843 roku w zakładzie pojawiła się pierwsza w Królestwie Polskim turbina wodna. Zakład zamknięto w 1921 roku, ale jeszcze przed II wojną światową został przeznaczony na cele muzealne. W czasie wojny większość oryginalnego wyposażenia zakładu została rozkradziona i przetopiona przez okupanta. Zachowany jednak został cały układ napędowy walcowni. Muzeum reaktywowano w 1962 roku, eksponaty przeniesiono z terenu Zagłębia Staropolskiego, głównie z Białogonu. Tego lata, w związku z pracami remontowymi, muzeum nie będzie jednak dostępne dla turystów.