Kilkadziesiąt osób wyruszyło w niedzielę na spływ kajakowy po Czarnej Nidzie, z Morawicy w kierunku Wolicy. Do pokonania wyznaczono niemal 16 kilometrów.
Sebastian Kędzior, jeden z organizatorów zaznacza, że trasa nie jest trudna, jednak wymaga już pewnego przygotowania.
– Można powiedzieć, że dzisiejsza trasa jest przeznaczona dla osób średniozaawansowanych. Po drodze jest kilka trudniejszych miejsc, jednak przez większą część spływ przebiega spokojnie. Co jakiś czas, dla urozmaicenia, pojawiają się bystrze, czyli miejscowe przyśpieszenie prądu rzeki – mówi.
W spływie wzięło udział wielu amatorów aktywnego wypoczynku. Jednym z nich jest Mariusz Skuta, który do Morawicy przyjechał wraz z żoną i dwoma synami.
– To jest nasz pierwszy spływ kajakowy, a z uwagi na fakt, że trwają wakacje, szukamy alternatywy na spędzanie wolnego czasu. A skoro tak blisko są dostępne tak ciekawe atrakcje, to warto skorzystać. Z całą pewnością nie mamy obaw, co do trudności dzisiejszej trasy – powiedział.
W spływie po raz pierwszy, za namową znajomych wzięły udział także Joanna i Kamila.
– Trochę się obawiamy. Jednak to nas nie zniechęca, ponieważ kobiety zawsze dadzą radę – dodały ze śmiechem.
Przepłynięcie kajakiem kilkunastokilometrowego odcinka Czarnej Nidy z Morawicy do Wolicy zajmie kajakarzom około pięciu godzin.